Film jest po prostu rewelacyjny. Każdy oglądając go płacze jak dziecko, albo chociaż uroni łezkę. Sceny latania na rowerach na tle księżyca i "leczenia" skaleczeń na długo zostają w pamięci. Poza tym jest to chyba najlepszy film science-fistion jaki powstał w historii kina. Nie ma co dużo pisać na ten temat. Po prostu, kto nie oglądał, powinien obejrzeć (np. pod pretekstem pokazania tego filmu dziecku).