W pewnym momencie Mike mówi do Jeffa "Księżniczko", tak samo jak nazywa się jedna z osobowości Mary. Idąc tym tropem, zrobiłem małe porównanie:

1) Jeff - Księżniczka

Księżniczka jest zapisana w notatkach Mike'a jako "niewinność" - nic nie wie o zbrodni popełnionej przez Mary. Niewinność poniekąd pasuje do Jeffa - jest najmłodszy i nowy w grupie, traktowany przez innych nieco protekcjonalnie. Jest dość prostą, ale pozytywną postacią. No i na koniec - Jeff boi się ciemności, co jest przypadłością raczej utożsamianą z dziećmi.

Zadowolony, zacząłem szukać dalej. Tyle że tutaj zaczynają się schody. Zakładając, że

2) Gordon - Mary (tu chyba nie trzeba wyjaśniać),

zostają 2 osobowości i 3 członków ekipy budowlanej. Tu przyznam że kończą mi się pomysły.

3) Billy na pewno jest utożsamiany z ochroną. W to miejsce z pozostałych najbardziej pasuje... Phil? Wymyślając rozmowę z Amy tuszuje (przynajmniej na jakiś czas) zbrodnie Gordona, jest z Gordonem podczas negocjacji zlecenia, próbuje nawet ustalić bezpieczniejszy, trzytygodniowy termin. Nawet jego ostatnia intryga przeciw Gordonowi tak naprawdę jest próbą zabezpieczenia zlecenia. Mimo to, porównanie Billy'ego do Phila wydaje mi się nieco naciągane.

Tym bardziej, że został już tylko Simon, a on nie pasuje ani do Mike'a ani do Hanka.

Co o tym sądzicie? Uznałbym, że całe to porównanie to nadinterpretacja, ale to jedno słowo, "Księżniczka", powiedziane do Jeffa nie daje mi spokoju. To musiał być celowy zabieg, punkt startowy do poszukiwań, ale może po prostu moja interpretacja poszła w złą stronę.

PS Piszę to na gorąco po obejrzeniu, także sorki jeśli pominąłem coś oczywistego :)