ale przewage bierze ZAWÓD.Pomysł "dobry" bo odzwierciedla realia,scenerie i aktorzy dobrani tak by jeszcze bardziej wciągnąć widza w klimat,!który powinien być brudny i dosadny!,a tu mamy do czynienia z przesładzaną momentami dramatyjką społeczną.I tu właśnie następuje paradox.Jak można pomieszać tak specyficzny globalny problem z rzewnymi wstawkami "ojeju córka płacze" i płytkimi akcjami typu -porwana córka dzwoni a matka się wydziera tak że ją słychać w całej chałupie:) albo"nie wychodż tam BANG". Nie tego spodziewałem się po niespełna 3-godzinnym"thrilerze-dramacie socjalnym".
Idiotyzm niektórych sytuacji po prostu sprawia że film traci szlak który wyznaczył na początku przez rozwinięcie paru niezłych wątków i kompletnie wybija z rytmu.
Druga sprawa,którą trzeba zauważyć to nie ma na rynku zbyt wielu filmów o tej tematyce bo np.Student service,Yo puta czy Whore K.Russela,nie poruszają tak szeroko pojętego tematu handlu żywym mięsem,ciałem znaczy.Są to bardziej spowiedzi niż przedstawienie obrazu ogółu,więc zgadzam się poniekąd z poprzednimi wypowiedziami że "Najlepszy w swoim rodzaju".Mówie poniekąd bo jest jeszcze Taken,który momentami rozwala na łopatki i pokazuje(niestety w pojedynczych scenach) prawdziwe oblicze przemytu i obrotu ludżmi.
Podsumowując,film dla ludzi o średnich nerwach,którzy mają za duużo czasu,dla kobiet-ku przestrodze i dla smakoszy młodych prostytutek:P Mnie nie ujął,pod koniec ziewałem.7/10