Film krytykuje manipulacje informacjami a jednocześnie sam jest manipulacją. Pokazuje wszystko z jednej (lewicowej) strony.
Tak postępuje lewica. Gdy prawda ma się dobrze, to mówią, że prawda realnie nie istnieje i tyle jest prawd, ilu ludzi. Gdy jednak coś takiego się wydarzy, to nagle zaczynają mówić o potrzebie zadekretowania prawdy, bo taki chaos jest społecznie niedopuszczalny.