Komedia o fryzjerstwie i o raku. Momentami śmieszy, momentami rozczula. W ogólnym rozrachunku wychodzi na plus.
Mi tez sie podobal. BArdzo cieply film. Nie rozumiem, dlaczego niektorzy pisza, ze nudny. Ten film byl
spokojny, bez kontrowersji, bez efektow, bez przeklenstw i szamotaniny. Taki, jakie zazwyczaj jest zycie.
Czy od razu trzeba nazywac go nudnym? Nie sadze.
A. Rickman zagral jak zwykle genialnie.
Zgodze sie z powyzszymi komentarzami....Warto zobaczyc (nawet z ciekawosci,a nie z wielkiej checi obejrzenia)by pozniej samemu ocenic.
mnie sie szczerze powiedziawszy nie podobał. był dziwny. ta fabuła była jakaś taka... dzika.... na pewno nie obejrzałabym tego filmu raz jeszcze.
Mi sie bardzo podobał, extra kreacje Alan'a Rickman'a i Bill'a Nighy. Fabuła dość śmieszna, zawody we fryzjerstwie, ogółem film mie sie podobał
Mnie się film podobał. W sam raz na zimowy wieczór ^^.
Porusza kilka ważnych problemów, a na dodatek gra w nim wspaniały Rickman.
Niby nic, a zapada w pamięć. Żadne tam arcydzieło, a jednak jeden z moich ulubionych filmów... Taki sympatyczny i spokojny :) Rickman & Nighy rządzą! :P
Mnie również zapadł w pamięć. Oglądałam go już bardzo dawno, a jednak miło wspominam. No i Alan Rickman, cudo ;)