Pierwsza część dla mnie była świetna, druga część również. Pierwsza miała przesłanie, ta też :) -> Niczego nie planujmy. Warto żyć. Na wszystko jest czas, choć on się czasem (a właściwie zawsze kończy). Nadal warto spełniać marzenia.
Na forum znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że druga część jest gorsza. Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzą. Dla mnie fascynujące jest to, że w obu tych filmach zawarty jest cały sens życia :)
Czy ten film miał być śmieszny? Pewnie momentami tak. Czy ktoś się śmiał czy nie zależy od rodzaju poczucia humoru jaki mamy (bo może nas bawić subtelność albo wulgaryzmy). Polecam z całego serca :)