Ja do tej pory z tych 9-ciu co widziałem (oglądam póki co filmy kolejno wydane dla DB Z) to jest to dla mnie najsłabszy wyraźnie film. Do 20 minuty nic się nie dzieje, a potem też nuda. Przeciwnicy zupełnie bezpłciowi, absurdalne pojawienie się Goku, którego wszędzie na siłę robi się zbawcą świata.