Te filmowe wersje Dragon Balla to była - jak kilka osób już zauważyło - nieco zmieniona wersja wersji telewizyjnej, serialowej. Ale i tak ogląda się wybornie! Mam 34 lata, ale jestem wielbicielem pierwszej serii Dragon Balla. Ta późniejsza, znana jako Dragon Ball Z, już nie robi na mnie takiego wrażenia. Był czas, że nie mogłem się od tych filmowych wersji oderwać. Szkoda, że nie ukazała się wersja z polskim lektorem.
U mnie na kompie :P
Z ponad miesiąc temu gdzieś znalazłem torrenta i na początku tygodnia w końcu cały się ściągnął.
Powoli wrzucam je tutaj: http://freedisc.pl/Quellehir,d-1451236,dragon-ball
Niestety wolny net i ograniczenie w wysyłania trochę to spowalnia, ale na dniach powinienem właśnie wrzucić między innymi tego w wersji HD.
W razie czego już jest wrzucone. Obecnie wideo czeka na kompresje, żeby móc oglądać online (nie wiem ile to potrwa, te co później wrzucałem już można oglądać bez pobierania, a akurat tej trzeciej części nie), ale pobrać już można. Transfer w przeciwieństwie do strony z nazwą pochodzącą od pewnego gryzonia jest tam darmowy :)