Ekscentryczny milioner i jego czwarta żona zorganizowali przyjęcie w "nawiedzonym" domu. Zaprosili na nie tylko pięć w ogóle nie znających się osób i zorganizowali konkurs: ktokolwiek zostanie w domu przez jedną noc ten dostanie 10.000 dolarów. Mimo iż uczestnicy nie podjęli jeszcze decyzji tuż przed północą zostali uwięzieni w domu pełnym duchów, morderców i innych przyjemności...

Ekscentryczny milioner na prośbę własnej (czwartej zresztą już) żony organizuje przyjęcie dla pięciu ludzi w nawiedzonym domu. Nagrodą dla tego z uczestników, który wytrzyma w nim całą noc, do ósmej rano jest 10 tys. dolarów. Milioner wynajmuje posiadłość od właściciela, którego brat zginął wraz z sześcioma innymi osobami w tym domu. Żadna z pięciu osób zaproszonych na przyjęcie nie zna milionera osobiście, a są nimi: właściciel domu, dziennikarka, jedna z pracownic milionera, psycholog oraz pilot odrzutowca. Te z pozoru różne osoby łączy jedna wspólna cecha – chciwość. Już na początku goście doznają szoku, drzwi z litej stali same się zamykają, a kryształowy żyrandol spada z hukiem na podłogę. Małżeństwo milionera nie jest udane, jego żona, która próbowała go otruć arszenikiem w przeszłości decyduje się pozostać w pokoju i nie iść na przyjęcie, jednak po perswazji zazdrosnego męża decyduje się na uczestnictwo w przyjęciu. W domu tym zginęło w sumie 4 mężczyzn i 3 kobiety, czyli jest dokładnie po jednym duchu na uczestnika przyjęcia. Jeszcze przed północą w domu zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a tuż przed rozpoczęciem przyjęcia ucieka służba i rygluje drzwi od zewnątrz. O północy milioner wręcza wszystkim po jednym rewolwerze, które wyjmuje z maleńkich trumienek. Przyjęcie się zaczyna, a do ósmej rano wiele może się wydarzyć ...