PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=251533}

Dom chłopców

House of Boys
6,8 4 865
ocen
6,8 10 1 4865
Dom chłopców
powrót do forum filmu Dom chłopców

i choć z reguły jestem mało krytyczny w stosunku do filmów poruszających podobna tematykę, ten film mnie nie przekonał pod każdym względem. Jest po prostu przeciętny, ani nie bawi, ani nie smuci. Opowiedziana historia jest cukierkowa i w żaden sposób nie pokazuje Amsterdamu lat 80tych, tym bardziej dramatu AIDS (i mówię to jako profesjonalista przez kilka lat zajmujący się tym tematem zawodowo). Nie widzimy tu również dobrego aktorstwa - może oni są ładni, ale grają dennie, mało przekonująco. Gdzie jest to gorące uczucie? Gdzie przemiana głownego bohatera? Ja na ekranie nie widzę ani jednego ani drugiego . A jesli chodzi o ukazanie rzeczywistego problemu związanego z wirusem HIV widziałem wiele znacznie lepszych, chciazby Anioły w Ameryce.

zpablo

Mnie też nie przekonał - głównie dlatego, że gra aktorska była... okropna, co tu dużo mówić.

Nie wiem, czy film pokazuje Amsterdam z lat 80tych, nie wiem, czy są filmy związane z AIDS lepsze od tego - wiem, że ten był po prostu przeciętny i chciałam, żeby skończył się jak najszybciej. Szkoda.

ocenił(a) film na 2
Purslane

i nie tylko gra aktorska...dialogi sa w tym filmie na bardzo niskim poziomie. Niektore ze scen nakrecone w styl tasiemcowych telenowel.

I ktos smial stwierdzic w innym watku ze to cos jest lepsze od Filadelfii, zalosne.

2/10 za muzyke - jedyny plus, gdyby nie to bylo by 1/10

ocenił(a) film na 9
zpablo

już sam styl wypowiedzi zdradza niewątpliwe "znawstwo".
Film jest conajmniej przyzwoity i wbrew tym wypocinom - wzrusza - i to bardzo.

ocenił(a) film na 3
maroc

Jeśli Cie wzrusza i to bardzo, pewie masz ku temu powody. To dużo mówi o Twoich upodobaniach, nie tylko filmowych. Mnie podobne "klimaty" nie kręcą. I mam do tego prawo, tak jak Ty do wzruszania się nad ukazaną historią. Tak samo z warsztatem reżyserskim czy aktorskim. Dla mnie film denny i tyle. Dla Ciebie mogą być denne filmy Bergmana. O gustach się nie dyskutuje. Co do "znawsta" tematu...cóż, jeśli jesteś lekarzem lub psychologiem, który pracuje z osobami zakażonymi HIV i znasz ten problem nie z dzisiejszej perspektywy, ale z początków epidemii, możemy polemizować i wymienić się doświadczeniami, jeśli nie - dyskusja na temat "znawstwa" jest bezcelowa...

ocenił(a) film na 9
zpablo

Tak już mam , że wzrusza mnie śmierć ukochanej przez kogoś osoby.
Ktoś twierdzący , że nie jest to dramat - wykazuje się niewątpliwym znawstwem rozpoznania gatunku filmu.
Próba przyklejenia mi określonej "łatki" upodobań (o gustach przecież się nie dyskutuje) - to prostacki (tak!) chwyt desperacko stosowany przez wspomnianych "znawców " , którym brakuje bardziej merytorycznych argumentów.
N

ocenił(a) film na 9
maroc

cd.
Nie jest to forum medyczne , więc inteligentny człek domyśliłby się , że nie o takie znawstwo mi chodziło , cóż , nie każdy jednak "tak ma".

ocenił(a) film na 3
maroc

Zobacz, jak pięknie się rozmijamy... Gdybyś uważnie przeczytał mój pierwszy post, gdzie wyraźnie zwróciłem uwagę, na jeden z aspektów tego filmu, a mianowicie problem HIV/AIDS, który znam bardzo dobrze jako medyk, może nie byłoby nieporozumienia. Natomiast moja interpretacja Twojego postu wynikała z tego, że zarzuciłeś mi niewiedzę na temat medyczny (tak to odebrałem). Akurat w kwestii tego problemu trafłeś na osobę, która zajmuje się tym od lat. I dla mnie sposób potraktowania tematu zakażenia w filmie, zwłaszcza w historycznych początkach jest zwyczajnie śmieszny. Nijak ma się do rzeczywostości. Dalej, mimo upływu lat jest to problem o charakterze nie tylko somatycznym ale także psychcznym. Dlatego mój post zatytuwany jest "ani to dramat ani komedia". Nie każdy film, w którym ktoś umiera jest dramatem!!!. Prawdziwe ludzkie dramaty możesz zobaczyć w szpitalnych oddziałach. Ponieważ widziałem takich dramatów wiele, z mojej perspektywy ten film jest denny. Poza tym denna jest gra aktorska i reżyseria i jak zauważysz na tym forum, wiele osób też tak uważa. Nawet jednen z recenzentów napisał chyba, że jedyne dobra rzecz w tym filmie, to striptiz (nad czym też bym polemizował). Co jednak nie oznacza, że Ty możesz mieć odmienne zdanie, bo masz zwyczajnie do tego prawo i tyle. Ja je szanuje, Ty uszanuj moje. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 9
zpablo

Dzięki za pojednawczy ton , muszę się jednak dodatkowo ustosunkować do kilku poruszonych kwestii :

1.od ukazywania Amsterdamu są przewodniki , lub dokumentalne filmy archiwalne. Ten film nie ma takiej powinności.

2.dramat AIDS - owszem - jest w tym filmie pokazany - i to wyraziście.

3.gorące uczucie - także jest - i to solidnie ukazane

4."Anioły w Ameryce" - tu nieoczekiwanie się zgodzę.

5.Szczegółowe , medyczne aspekty HIV/AIDS nie muszą tu być z drobiazgową dokładnością pokazane ; jest to film fabularny , a nie medyczny.

6.nie takie bzdury czytałem n.t. filmów o niebo wartościowszych niż ten ; masowość nie zawsze idzie w parze z jakością wypowiedzi , podobnie jak średnia ocena niekoniecznie odzwierciedla jakość filmu.

7. przejrzałem odnośniki do filmu na licznych portalach ; WSZĘDZIE mamy "dramat" , "drama" , "drame" itp.
Można - oczywiście mieć odrębne zdanie.

To tyle tym razem , pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
maroc

Wobec tego ja też muszę się ustosunkować do Twoich kwestii :)
Ad. 1. - nigdy nie pisałem, że film ma przedstawiać Amsterdam z punktu widzenia turystyki. Choć gdybym miał być szczery, Amsterdam pokazany przez ten pryzmat, raczej nie spowodowałby we mnie chęci pojechania do tego, niewątpliwie pięknego i bardzo ciekawego miejsca. Film więc nie miał takiej powinności - zgadzam się. Ale tego zupełnie nie miałem na myśli...
Ad. 2. Przykro mi - dla mnie to dramacik :) Może to zboczenie zawodowe, ale prawdziwe dramaty są na oddziałach szpitalnych czy w poradniach czy nawet w punktach anonimowego testowania. Ponieważ widziałem w życiu za dużo takich sytuacji, widzę to zupełnie z innej perspektywy. Właśnie - to kwestia perspektywy!. Próbujesz przekonać górnika, jak się kopie węgiel. Ponieważ nigdy nie byłem w kopalni, nie mam o tym zielonego pojęcia, więc się nie wypowiadam...
Ad. 3. Przykro mi ponownie - tego też nie widzę...chyba za długo jestem w wieloletnim związku, by to zrozumieć :)
Ad. 4. Super! To wyjątkowy film...
Ad. 5. Zgadzam się. To nie film medyczny. Zresztą żadne aspekty medyczne HIV/AIDS nie zostały pokazane, poza bardziej psychologicznymi sterotypami. Film był jednak rekalmowany jako m.in. film o początkowym problemie AIDS. Można więc od reżysera wymagać znaczniejszego zaangażowania w merytorykę. Ot, tylko tyle...
Ad. 6. Zgadzam się. Masowość nie idzie w parze. Poza tym, KAŻDY film, odbierany jest w sposób subiektywny. I w tym cały urok. Czyż nie? Dzięki temu, nawet możliwa jest taka dyskusja... :)
Ad. 7. Ja nigdy nie twierdziłem, że z punktu widzenia klasyfikacji nie jest to dramat. Bo jest. Dramat jednak dramatowi nie równy. I mi nie chodzi o to, że nie jest to dramat, ale bardziej interesuje mnie JAKOŚĆ tego dramatu, a jakość jest kiepska (znowu mój subiektywizm).

:) pozdr. i dobrej nocy :)

zpablo

podziwiam za chęć dyskusji i absolutny brak chęci wbicia choćby małej złośliwej szpilki rozmówcy, którego wzrusza ten szmirowaty wyciskacz łez. Skoro temu filmowi daje 9, to po obejrzeniu śmierci Rysia w Klanie, chyba skali mu zabraknie ;D

ocenił(a) film na 3
ocenił(a) film na 5
zpablo

zgadzam sie. mnie ten film nie poruszyl. moze dlatego, ze zaczal sie w takinfantylny iwrecz groteskowo przedstawiony swiat mlodych gejow. wszystko w tym filmie slabe iprzejaskrawione. trzecia czesc ma niby smucic i ukazac dramat - a mnie w tym momencie nuudzi. sam pomysl z podzieleniem filmu na czesci - ok. ani to nowatorskie i tak na prawde nie wiem co rezyser chcial uzyskac. generalnie nuda a miejscami usmieszek lekkiego zazenowania. jak dla mnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones