..jak ma być budujące,pozytywne,trwałe? Rodzi się z bólu i zmierza ku śmierci.
Nie ma znaczenia kim jesteś...
Spodziewałam się czegoś innego.
Poraziły mnie bardzo tandetne sposoby wiązania kultur(obrazy szaro-burych miast, obrzędy Indian) Muzyka wprost do duszy. Piękna. Wspaniała. Scalająca.
Film trzeba będzie obejrzeć kilka razy,zwłaszcza na dużym ekranie i z dobrym nagłośnieniem,z lampką wina i spokojnym umysłem. Ten wodospad płynie bowiem pod górę. Jest nienaturalny,niezgodny z grawitacją uczuć żyjącego.
Ale mimo wszystko..wychodzę z seansu bogatsza o wiedzę, że twórca ma mnie gdzieś ;-) tak jak ja mam go gdzieś...i to wcale nie znaczy,że jest nam nie po drodze.
Pozdrawiam
LapisLazuliLL Cześć, mam prośbę, czy mógłbym wykorzystać w swojej recenzji fragment twojego komentarza? A mianowicie dwa ostatnie wersy. Jest to fenomenalne podsumowanie odczuć jakie sam miałem po seansie. Oczywiście jeśli się zgodzisz to podam autora tych słów. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź
Jej! Jestem zaszczycona ;-)) Bierz co chcesz hehe .
Dziękuję i cieszę się,że podobnie czułeś. Pozdrawiam