Właśnie obejrzałem go na TCM w kolorze :) nawet nie wiedziałem, że "Tombstone" oraz "Wyatt Earp" tak wiele zapożyczyły z tego filmu. Zdecydowanie świetny prekursor gatunku. Bardzo fajnie wykreowany główny bohater jak i kilku bohaterów drugoplanowych. Klasyczne zakończenie oraz końcowa scena na której bohater objeżdża z zoną na tle zachodzącego słońca.
Wart obejrzenia.