Tak na marginesie, cały film krążyła we mnie myśl - wszystkie role kobiece ( mniejsze jak i główne ) zostały pokazane jako pozytyne bądź neutralne, wszystkie role męskie ( mniejsze jak i większe ) zostały pokazane w filmie negatywnie bądź neutralnie. Nie mam z tym problemu, to nie jest dla mnie wrażliwy temat, ale śmieszne, niech będzie śmieszne. Czuć, że kobieta reżyserka, baba z misją. Film niezły.
Takie filmy jak ,,Aida" czy ,,Dobra żona" zostały nakręcone tylko pod jedną rozbudowaną tezę: tylko Serbowie mordowali, nikt inny, tylko Serbowie muszą się kajać, tylko filmy takie jak te dwa zasługują na nagrody. A ,,Dara z Jasnevaca" była tak zajadle atakowana jedynkami, że trzeba było na pewien czas wyłączyć oceny.