Film składa się z kilku pozbawionych sensu scen.
Nadal czekamy na informację, które to konkretnie sceny sensu nie mają. Bo zabrzmiałeś jak małpa w zoo, krzycząca, że nie ma banana, bez żadnych konkretów. Oj przepraszam, właściwie to gorzej niż małpa w zoo, bo ona chociaż pije, do czego krzyczy. Pajacu.