PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469476}

Diuna

Dune
7,7 154 982
oceny
7,7 10 1 154982
7,3 52
oceny krytyków
Diuna
powrót do forum filmu Diuna

Właśnie wylazłem z #diuna oglądanej w imaxie. Czekałem odkąd pojawiły się pierwsze informacje, kilka miesięcy temu udało mi się skończyć dwa pierwsze tomy - drugi nie powalił na kolana delikatnie mówiąc.
W dodatku Denis Villeneuve to mój ulubiony reżyser.
Jak się to skończyło?
Diuna to przepięknie wyglądająca i fenomenalnie brzmiąca reklama drogich kosmetyków trwająca 3 godziny, i bez loga producenta. Epickie sceny, niesamowite zwroty akcji i wydarzenia podane są w tak bezpłciowy i monumentalny sposób, że nie czujemy niemal żadnych emocji cały seans - dosłownie, cały! Mimo, iż książka jest moim zdaniem oddana na tyle, żeby było ok (i nie jestem z tych, którzy mają za złe filmom nie podążanie za pierwowzorem etc.) to to kompletnie nie było źródło problemu. Diuna to po prostu film bez żadnej duszy. Oglądamy zlepek powiązanych ze sobą scen, i nie dostajemy gęsiej skórki ani razu. Ani razu nie podnosi nam się ciśnienie, nie czujemy ucisku w żołądku. A jest to dla mnie o tyle szok, o ile uważam, że Blade Runner, Pogorzelisko, Labirynt - te filmy genialnie pokazują twisty fabularne, ważne wydarzenia, emocje bohaterów. Diuna nie wygląda jak film tego samego reżysera ! Całkowite skupienie się na audiowideo spowodowało, że jako historia - nie chcemy znać kompletnie ani jej dalszego ciągu, ani nie zależy nam na bohaterach ją tworzących.
Jestem po prostu smutny, bo tak naprawdę nie wiem co myśleć o tym dalej (a im dalej myślę o Diunie, którą widziałem dziś w kinie, tym gorzej dla niej samej) tym bardziej o drugiej części. Wydaje mi się, że to nie tylko najgorszy film Villeneuve, ale i zaprzepaszczona szansa na jakikolwiek emocjonalny rollercoaster dalej. Trudno będzie z tego coś wydłubać.
Przepiękna, śpiewająca, ale jednak - wydmuszka. I mówię to jako ogromny fan reżysera, i czytelnik, który uważa Diunę za świetną książkę scifi.

ocenił(a) film na 6
Polindak

Oj tak,siedze na tym forum od 3 dni i wylewam tez swoje zale,bo to moj ulubiony rezyser rowniez.

ocenił(a) film na 4
Polindak

Dobrze podsumowales

Polindak

"Oglądamy zlepek powiązanych ze sobą scen, i nie dostajemy gęsiej skórki ani razu. Ani razu nie podnosi nam się ciśnienie, nie czujemy ucisku w żołądku."

A ja poczułem. I co teraz. Proszę usunąć tę liczbę mnogą ze swojego zdania :)

Ale z tymi kosmetykami to fakt, Zendaya reklamuje perfumy, Leto stylizator do włosów, Jessica krem do wrażliwej skóry, Paul dobry tonik skoro gra piętnastolatka, Rabban krem wybielający, Baron - ten to w ogóle cały kompleks spa, Gourney gdyby można było to pokazać - alkohol i papierosy, fremeni kawiarki turystyczne, Thufir parasolki, wszyscy, poza wojskowymi w akcji, drogie ciuchy. Chyba tylko Duncan niczego nie reklamuje oprócz siebie samego.
Można się śmiać, ale jak oglądam inne fantastyczne wysokobudżetowce, to przecież jest tak samo ładniutko. W klasykach Hollywoodu to samo, sami pięknisie. Rany, nawet w Diunie Lyncha wszyscy tacy gładcy(oprócz tych co mają być brzydcy do przesady), że aż oczy wychodzą.

HUtH

Fakt, wszyscy są za ładni! Nawet robal jakiś taki gładki był i równiutkie miał ząbki jakby go jakaś wykwintna funkcja matematyczna rysowała (oh wait).
Ale przyczepiłbym się do planety harkonnenów - stoi armia nocą w deszczu... Wtórne i rozczarowujące to było, brakowało mi tylko białej dłoni ba twarzach tych trolli.

szelmek

Chodzi ci o planetę, gdzie się trenuje Saudarkarów. No cóż, wiele jest w tym filmie odniesień do innych klasyków, już we wstępie mamy ordnung prawie że w czerni i bieli jak u Leni Riefenstahl i to w połączeniu z muzyką i przejściem ujęć jakby wyjętych z Odysei kosmicznej. A da się tego znaleźć znacznie więcej. Musi mi się ten film trochę ostać w głowie, żeby definitywnie stwierdzić czy to słuszne inspiracje/cytaty, które wnoszą fajne smaczki do tej jednolitej stylistycznie całości(tak na razie mi się wydaje), czy po prostu odtwórcze kopiowanie, bo się samemu nie potrafi wymyślić nowej jakości, to idziemy w postmodernę a dla niepoznaki wszystko zalejemy poważno-melancholijnym gładkim sosem(widzę na forum sporo takiego malkontenctwa). Wydaje mi się, że każdy wysokobudżetowiec do robienia kasy jednak czerpie garściami z innych sprawdzonych rozwiązań, tylko że twórcy Diuny nie ograniczyli się tylko do zgapiania z wcześniejszych blockbusterów(rany boskie te wszystkie komiksowe filmy...) i dlatego to takie wyraźne.

ocenił(a) film na 8
szelmek

Gwarantuje ci, że modele 3D są rysowane, a jeżeli nawet w którymś z nich pojawia się coś wygenerowanego automatycznie, to nigdy byś samej funkcji nie zauważył. Robal wygląda tak jak miał wyglądać, dokładnie tak jak chciał tego reżyser. Nie został wygenerowany przez żadną funkcję, tylko został narysowany przez artystów - i to kilka razy.

Polindak

Całkowicie się z Tobą zgadzam, ale dodatkowo uważam, że Villeneuve zaprzedał duszę artysty producentom. Nie ma szans, żeby tak świadomy reżyser popełnił tyle błędów. Może w drugiej części "pozwolą" mu na więcej - oby!
Chciałbym, żeby dotrwał do tego co syn Paul'a zrobił w "Bogu Imperatorze Diuny" ;)

ocenił(a) film na 6
Polindak

Obraz niech sam odpowie:
https://www.youtube.com/watch?v=9mvs0pjedRY

ocenił(a) film na 2
Polindak

Twórcy planują zmianę tytułu na „XDiuna” a cały film jak się okazało być żartem na prima aprillis. Teraz jedynie współczuć jak ktoś dał temu czemuś więcej niż 3.0

Polindak

W punkt oddane co sama uważam po obejrzeniu tego seansu.

ocenił(a) film na 7
Polindak

chyba jedno z bardziej trafnych podsumowań jakie czytałam! nie umiałam ocenić co czułam po obejrzeniu "Diuny", ale teraz już wiem - to reklamach super drogich perfum, gdzie wydaje nam się, że każdy ruch aktora jest arcydziełem, a tak naprawdę działa nasza podświadomość, bo wiemy że ta reklama ma być dobra i się podobać. Ale Wadi Rum przepięknie pokazana, uwielbiam Jordanię <3

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones