Przez większą część tej opowieści po prostu się nudziłem. Rzecz na poziomie średniego, mocno schematycznego filmu telewizyjnego. Sama historia tragiczna, ale po przełożeniu na język filmu scenarzystom i reżyserowi nie udało się nadać tej historii odpowiedniej dramaturgii, tempa i klimatu. Moja ocena na pograniczu 3/10 i 4/10, tym bardziej, że przy takiej obsadzie powinna to być rzecz dużo solidniejsza. To dodatkowo obciąża tę produkcję.
Na temat Trójki w West Memphis obejrzałam chyba wszystko, co było do obejrzenia i ten film jest dość jałowy. Zaskoczyło mnie pozytywnie, że starano się dobrać aktorów podobnych do prawdziwych postaci, a także dialogi/wypowiedzi będące kalką tych prawdziwych. Z drugiej strony miałam wrażenie, że oglądam słabe streszczenie filmów dokumentalnych tylko z aktorami. O ile dokumenty wywołują mnóstwo emocji, film jest niestety nudny.