Jedno z największych badziewi jakiekolwiek widziałem. Film głupi, z kretyńskimi wątkami, będący kwintesencją żenady na każdym kroku.
Bardziej irytującej wariatki-piguły, niż głowna 'bohaterka' to ze świecą szukać.
Duch, który potrafi łamać kości gówniarzom na odległość, rozdupczać ściany, rzucać ludźmi przez okno z mocą rakiety (xD ta scena to kwintesencja badziewności), nie potrafi złamać karku tej durnej pielęgniarce, która łazi, kombinuje i biega jak histeryczka. Widziałem wiele horrorów, mniej i bardziej lotnych, ale ten po prostu czołga się po ziemi jak dziewczynka z połamanymi nóżkami.
Film jest pełen bzdur, niespójności i kipi głupotą.