PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=848517}

DAU. Natasza

DAU. Natasha
7,4 1 957
ocen
7,4 10 1 1957
8,0 15
ocen krytyków
DAU. Natasza
powrót do forum filmu DAU. Natasza

Szczerze mówiąc jak czytam o okolicznościach w jakich powstał ten film, to wydają mi się one znacznie ciekawsze od tego co ostatecznie pojawiło się na ekranie. Być może dokument opowiadający o tym projekcie postawiłby wiele znacznie bardziej wartościowych pytań i problemów. Ale od tego reżyser prawdopodobnie chciał się odciąć, bo nie dowiadujemy się absolutnie niczego na ten temat. Rozumiem więc, że założenie było takie, by ten film funkcjonował jednak bez tego kontekstu. Lub przynajmniej by nie poprzez pryzmat całego projektu był odbierany. Moim zdaniem to jest to odrobinę niemożliwe i więcej odbiera niż wnosi.

Mój główny problem przez 2/3 filmu był taki, że nie rozumiałem po co ja to wszystko właściwie oglądam i czemu służyć będzie ten zlepek scen. Po zobaczeniu ostatniej części bardziej czułem się jakbym zaczął oglądać inny film, który pomimo przejmującego charakteru, nie do końca dopełnił resztę historii i nie usprawiedliwił wydarzeń zawartych w pierwszej części.

Chylę czoła przed poświęceniem twórców, przed odwagą i tym, że oddali za ten projekt z pewnością kawał życia, być może dalej oddają. Ale we mnie ten film pozostawił niestety pustkę. Nie jest to pustka emocjonalna, bo z pewnością trudno obejrzeć to na chłodno i bez emocji. Ale pustka jeśli chodzi o treść. Tu nie można jednak oderwać się od kontekstu całego projektu. A nie powstał on chyba po to, byśmy zachwycali się porażającym aktorstwem tych ludzi, chyba nie tylko po to, by wywołać skrajne emocje i nawet nie po to, by opowiadać jakąś historię fabularną. Skoro powstał film, który nie jest do końca filmem i chyba nie poprzez taki pryzmat powinien być oceniany, to po tych ponad 2 godzinach bardzo chciałbym zrozumieć co właściwie wynika z tego na co zmuszeni byliśmy patrzeć. Ja z projekcji filmu dostrzegłem tylko strzępy często przejmujących relacji/historii, ale film jako całość, która niesie za sobą jakąś głębszą myśl, nie do końca do mnie przemawia.

ocenił(a) film na 8
marzby

Czy ja wiem, sporo zasadnych punktów, trudno mi się jednak zgodzić, że film nie ma treści. Tego rodzaju filmów powstało trochę bez, że tak powiem, jasnego i wprost wypowiedzianego przekazu. Myślę, że nie sposób nie wyciągnąć z tego filmu przynajmniej okrucieństwa systemu i pozostawionej w nim bezbronnej jednostki. Sprzyja temu, choć nie uważam, że jest znowu konieczny, ten hiperrealizm. Dla mnie najmocniejszą w wymowie jest samotna scena słabości bohaterki w lokalu, dzień po otrzymaniu kawałka złudnych uczuć. W ogóle ciekawie jest obserwować tę dynamiczną przemianę emocjonalną jaka zachodzi w bohaterce. Od dumnej, władczej i zgorzkniałej, pragnącej miłości, poprzez chwilowe upojenie się iluzją, nagły przypływ wyrozumiałości i pewności siebie, na upadku - po uświadomieniu sobie własnej naiwności - kończąc. Na pierwszym planie tego wszystkiego alkohol, jedyna ucieczka znana tym ludziom przed wszechobecną niemiłością. Straszny system i straszny, dobry film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones