Film nie jest przesadnie krwawy - i dobrze. Choć gdy już coś się dzieje, to klimat kopie dupsko aż puchnie. Gra aktorska bardzo przyzwoita, muzyka w klimat idealnie sie komponuje. Fabuła może nie najwyższych lotów, ale film jest z 76 roku więc można mu to wybaczyć tym bardziej, że cała masa atutów filmu niedostatki fabularne kładzie na dechy :). Kapitalny, mało znany film (choć może to też jego plus). Polecam. 10/10
to ze to stary film nie usprawiedliwialoby slabej fabuly
tylko ze fabula nie jest slaba
jest calkiem wporzadku a film jest swietny
10/10 to wg mnie przesada
ale w pelni zasluzone 8/10
Co to znaczy, że film jest 1976 więc można wybaczyć fabułę ?
Najlepsze scenariusze pochodzą z lat 30, 40, 50, 60 i 70. Filmy miały z reguły oryginalne fabuły.
Teraz mamy zalew plagiatów, remaki, sequele, reeboty i w Hollywood króluje filmy o facetach w rajtuzach :)
Nie mówię, że nie. Po prostu miałem na myśli, że fabuła nie jest Bóg wie jak odkrywcza. Generalnie w latach 70/80 w kinie częściej wybaczano wszelkiego rodzaju kicz itd. Dla mnie to wcale nie wada bo dzisiaj twórcy silą się na realizm, a wychodzi to jeszcze bardziej komicznie w efekcie końcowym :).
Mi filmy z lat 70' kojarzą się z surowością i bladymi kolorami.
Filmy z De Niro, Hoffmanem, Nicholsonem, Hopkinsem, Hackmanem itd
Świetne i dopracowane filmy z lat 70' np: Ojciec chrzestny 1,2, Lot nad kukułczym gniazdem,
Barry Lyndon, Mechaniczna pomarańcza, Chinatown, Solyaris, Zerkalo, Stalker, Detektyw,
Last Picture Show, Wybawienie, Midnight Express, Rocky 1 itp
czy genialne kino grozy (Egzorcysta, Teksańska masakra piłą łańcuchową, Szczęki, Omen,
Black Christmas, Don't Look now, Wicker man, Halloween, Świt żywych trupów, Obcy)
Lata 80' bardziej kojarzą się z kiczem i kinem klasy B, ale bardzo wiele filmów z lat 80' ma świetny klimat i są wręcz zajebiste :)