Spodziewałam się kolejnego głupiego filmu z akcją na dworze króla Artura, tymi samymi gagami. Ile jednak może dać danie głównej roli Murzynowi! Martin Lawrence jest rewelacyjny, tworzy swoją własną historię. Slang i "czarne" teksty robią swoje - komedia jest niezła. Film mi się podobał i polecam miłośnikom komedii.