Niczego specjalnego się po tym pseudo horrorze nie spodziewałam i dostałam dokładnie tego czego oczekiwałam xD Jeden z niewielu"horrorów" w którym grupka nie postanowiła, że rozdzielenie się będzie najlepszym sposobem na przetrwanie i raczej starali trzymać się razem...ode mnie plus za to! Klimatem bardzo przypominało to Wzgórza mają oczy, nawet mutanci wyglądali jak żywcem przeniesieni z tamtego filmu xD
A o jakiej wymownej scenie myślałam pisząc temat? Wg mnie scena w sterowni była dość symboliczna, gdzie Mike upada na kolana i mówi coś w stylu"Oni wszyscy zginęli przeze mnie". Czy to nie przez eksperymenty prowadzone w sterowni doszło do awarii?
Też zwróciłam uwagę na tę scenę. I Twoja interpretacja wydaje mi się jak najbardziej słuszna. Pozdrawiam!
Mnie tak szczerze film podobał się bardzo, może nie jest to typowy horror, ale ja wkręcona na maksa w Czarnoblskie klimaty(między innymi przez książki i gry) bardzo doceniam klimat, który producenci stworzyli w tym filmie. Nie mówię po to by cię poprawiać, tylko po to żeby było wiadomo : to nie Mike upadł wtedy na kolana tylko Paul.