Film dobry, ale czasami miałem wrażenie, że Tourneur bardziej skupił się na tym, by zrobić dobry film Noir niż dobry film w ogóle.
Detektyw musi być bardziej ironiczny niż inni, femme fatale musi być dużo piękniejsza niż inne, a fajek musi być 10 razy więcej niż w innych filmach. I nie mam z tym problemu, szkoda tylko, że z równą dbałością nie zadbano o to, by film nie tracił miejscami dynamiki i nie zmuszał widza do walki z samym sobą, by ten zachował czujność i uwagę.
Mimo wszystko wart polecenia, a najlepszym komentarzem podsumowującym film i klimat jaki w nim panuje jest chyba fragment dialogu z filmu:
- Papierosa?
- Właśnie palę.