Film naprawdę dobry, świetny pomysł na powrót do klasyki w stylu "ROCKY" Polecam wszystkim fanom "Rocki;ego ". Coś mi się wydaje że "CREED" nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i jeszcze o nim usłyszymy. POLECAM!!!
Nominacja do Oscara dla S. Stallone to jakiś ....debilny żart. Całe szczęście ( przy całym szacunku dla niego ) źe nie dostał go , bo już wtedy kompletnie wyśmiał bym tegoroczne jury żydo---oscarowe ! Film jest nudny , z koszmarną grą aktorską. Nigdy o zdolności czysto aktorskie nie podejrzewałem Sly ---także spoko....
więcej
jest sporo dobrych filmów o sporcie, pasji, itd.
oglądnij i porównaj... widać różnicę?
sama historia jest mocno naciągana i źle wg mnie opowiedziana, wtórne pomysły, odcinanie kuponów po raz kolejny
Tym chetniej obejrzalem film. I w miare ogladania entuzjazm coraz bardzie gasl. Glowny bohater malo autentyczny - taki lalusiowaty. Film bardzo przewidywalny - do bolu. Strasznie sie dluzyl. I jeszcze ktos pisal ze to najlepszy film serii. Rocky I to byla perelka, majstersztyk a tu dostalem papke, doslownie! Jakby ktos...
więcej
Jestem świeżo po seansie i nawet powiem że jestem pod lekkim wrażeniem, podobał się mi ten film. A ten tytuł po naszemu nawet taki mocny, nie uważacie? Zamiast samo Creed, mogło być tak: Creed: Birth of a legend.
Pozdrawiam :)
Szału nie ma ! Temat już nie raz nokautowany ;) Ogólnie widziałem lepsze ! Dziadek Sylvester Stallone 69 lat ,mógł by już iść na emeryturę ! Dobrze że nie boksuje bo to by była żenada ,tu tylko trenuje i walczy z chorobą ;)Ble,ble,ble... Po prostu wyciskacz moczu ;)
Nie wiem kto tworzył opisy powyżej ale mają się nijak do tego co oglądałem na ekranie. Co z tego że jest "epickość" pierwszych części Rocky. Co z tego ze jest Stallone i dobrze gra , skoro z ekranu wieje nudą Dodatkowo przewidywalność tego "dzieła" dobija znudzonego widza.
Jestem właśnie po obejrzeniu filmu i niestety muszę powiedzieć, że film jest bardzo średni i nawet kilka wyniosłych momentów go nie ratuje. Film nie ma już klimatu dawnego Rockiego, a starsi fani serii mogą być zawiedzeni. Rozumiem, że scenarzysta i reżyser nie chcieli pewnie kopiować żadnej z poprzednich części, ale w...
więcejSyn Apolla Krida. No chyba was wali. Apollo zginął w 1985, syn pewnie urodził się wcześniej bo mu chyba stary opowiadał o walkach z Rokim, albo nawet pamięta którąś z nich, może tę drugą. To już by miał pod czterdziestkę, albo by był grubo po. No to jak on może być młodym boxerem? Wysiadam.
Temat oklepany jak posladki sekretarki pana Zdzicha. Sylwek bodajze po raz siodmy odgrzewa starego kotleta. Wszystko oczywiscie zasmazane w 'amerykanckim' patosie. Pewnie zbiera na studia dla dzieci:)
5/10, a i to tylko z sentymentu.