Wspaniały film o męstwie,odwadze,poświęceniu.Doskonałe sceny batalistyczne.Zarzutem może
być jedynie uczłowieczenie bestialskiego,komunistycznego wroga.
Przypadek.Trwała wojna,na wojnie ludzie dziczeją,wariują,czasem coś się wydarzy.Nie było to zaplanowane ludobójstwo,jak w przypadku komunistów.
Amerykanie nie zjawili się w Wietnamie,aby mordować lokalną ludność.Po to pojawili się tam komuniści.
Dowództwo zachęcało żołnierzy do podwyższania strat ludzkich przeciwnika, aby stwarzać wrażenie sukcesu wojskowego. Stosowano sprzyjającą eskalacji konfliktu zasadę: "wszystko co nie jest martwe lub białe, jest Wietkongiem".
Źródło: Wikipedia.
Operacja AJAX
Inwazja w Zatoce Świń
Operacja PBSUCCESS
Zamordowanie premiera Lumumby
W ogóle samą wojnę wietnamską zainicjował Ngô Đình Diệm (swoją drogą, w późniejszym czasie również obalony i zamordowany z inicjatywy CIA) który odwołał wybory obawiając się konfrontacji i porażki oraz utrwalając podział kraju.
Zastanawiałeś się skąd w ogóle takie poparcie dla myśli komunistycznej w Azji, Afryce, Ameryce Południowej? Jedyne co udało się wytworzyć tysiącom lat ludzkiej kultury to piramidowy podział na wykorzystujących i wykorzystywanych, a w przypadku zaburzenia proporcji tylko wojna tworząca kolejne miliony biedaków jest rozwiązaniem. Smutne to.
Ależ skąd. Według typologii Marxa Rosja powinna tak wyglądać - feudalizm, kapitalizm i z kapitalizmu cofnięcie się do niewolnictwa. Odwrócenie biegu dziejów.
Niewolnictwo to zbieranie truskawek za złotówkę od łubianki. Niewolnictwo to praca na śmieciowej umowie. Nawet bata nie trzeba, wystarczy dać ułudę, że mogą się na tym czegokolwiek dorobić.
Inwazja w Zatoce Świń to zdrada Kennedy-ego wobec powstańców kubańskich i późniejsze mordy czerwonych na ich przeciwnikach.
pomijając typowość motywu nie śmertelnego generała amerykańskeigo stojący wyprostowany w środku bitwy gdy normalnie by dostał serje , albo szarżujący na 1 lini pod koniec filmu na kaemy... sceny batalistyczne owszem mają rozmach ale mają też mało wspulnego z rzeczywistością. najśmieszniejszy motyw z podpułkownikiem gregory strzelający z m16 trzymając je 1 ręką z biodra pół sekundy po obruceniu się bez przycelowania perfekcyjnie mięcy oczy 1 kulke (m16 strzela serjami po 3 był 1 wystrzał) biegnącego wietnamczyka... który z resztą wcześniej była scena jak przeładował a biegł na generała chcąc go zabić bagnetem ... normalnie to by wpakował mu 10 kulek i papa. no i najważniejesze WIETNAMCZYCY mają celność żołnieży którzy walczyli z RAMBO.
M-16 ma możliwość strzelania ogniem pojedynczym jak i seriami. A pierwsze wersie maiły możliwość prowadzenia ognia ciągłego.
No i gdzieś ty widział tego generała ?
Właśnie ten film pokazuje zupełnie coś innego Citizen... On pokazuje, że po jednej i po drugiej stronie konfliktu są tacy sami ludzie, którzy cierpią, wzruszają się, czują żal, nienawiśc... itd. Wiele scen na to wskazuje i o to chodziło. Tak samo jak modlitwa pułkola skośnych, czy patrzenie się w księżyc jednego płk i drugiego - jako taka symbolika.