PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31750}

Byliśmy żołnierzami

We Were Soldiers
7,6 75 465
ocen
7,6 10 1 75465
5,4 10
ocen krytyków
Byliśmy żołnierzami
powrót do forum filmu Byliśmy żołnierzami

Patrzac przez pryzmat obecnych czasów a trudno tego nie robic ogladajac ten film ma się wrazenie jakby miejsce wojny (starcia) było bardzo male.
Poza tym lokacja wrogich wojsk była znana amerykanom. W końcu wiedzieli gdzie wyladowac.aby zostać natychmiast zaatakowanym.
Po co posylac tyle ludzi na pewna smierc skoro można była lotniczo okreslic dokładnie miejsce nalotow zrownojacych wszystko co tam roslo. Puscic gaz lub inna agresywna bron. Przy zerowej roslinnosci wrog jest latwym celem.
Na końcu poslac brygadę sil specjalnych w celu eliminacji przy minimalnych stratach.
Z tego powodu film wydaje mi się mało realistyczny.

ocenił(a) film na 8
mad07

A skąd amerykanie niby mieli znać dokładna lokalizacje wojsk. Wiedzieli ze wrogie odziały są gdzieś w dolinie Ia Drang i tyle, to były tysiące hektarowy gęsto porośnięty gór. Wietnamczycy w tym nawet regularne odziały wojsk Północnego Wietnamu oddziały w sposób partyzancki. Aby taki oddział zniszczyć trzeba wysłać piechotę która wejdzie w krzaki i ich normalnie powystrzela. Amerykanie zużyli w Wietnamie więcej bomb nić w nalotach na III rzesze a efekt był znikomy.

ocenił(a) film na 7
polukr

Dziwnym trafem ledwo po wyladowaniu natrafili na silny opor i stacjonujące tam wojsko. Rozumiem ze wywiad spi i najpierw posyla wojsko a potem jakos to będzie ?
Od czego kamery termowizyjne. Po zmroku z dużej wysokości latwo zlokalizować nie narazajac się na zestrzelenie. Po za tym powinno zrobić się wszystko aby zminimalizować straty. W filmie chodzi o patos i jaka to ameryka niezwyciezona mimo setek bez sensownej śmierci.
W technice wojskowej sa metody i srodki do lokalizowania oraz, eliminacji wroga w takim terenie. Oczywiście wszystkich zlikwidować się nie da. Jednak skutecznie eliminując glowne ośrodki można mocno obnizyc morale i możliwości taktyczne przeciwnika.

ocenił(a) film na 8
mad07

Dziwnym trafem wypowiadasz się na temat o którym nie masz bladego pojęcia :)
No bo w 1965r termowizja była powszechna w USARMY ;))
Film pokazuje walki na lądowisku X-Ray. Które to starcie było kulminacją trwającej od miesiąca operacji w Dolinie Ia Drang. W filmie wydarzenia które doprowadziły do tej bitwy są potraktowane straszeni po łebkach.A wszytko zaczęło się od Ataku Wietnamczyków na Plei Me. Atak odparto i wojska USA ruszyły do kontrofensywy. W rejonie na zachód od Plei Me do granicy z Kambodżą stoczyli szereg małych potyczek np zdobyli szpila polowy Wietnamczyków czy walki na LZ Mary. Aż w końcu natrafili na główne siły wietnamskie w regionie Ia Drang które rozlokowały się w górzystym terenie masywu Chu Pong.

ocenił(a) film na 7
polukr

Podkreslilem tylko ze wysylanie wojska we wrogi teren jest dla mnie praktycznie zabijaniem swoich obywateli przez dane państwo. W obecnych czasach potyczki bezpośrednie prawie nie istnieja w racji wysoko rozwiniętej technice wojskowej.
Wiem ze nie mam bladego pojęcia o tamtej wojnie i temat biore z przymrużeniem oka.
Chce nakreslic bez sens prowadzenia tego typu dzialan militarnych. Nie neguje prowadzenia wojen samych w sobie, po prostu sa one czasem nieuniknione.
Osobiscie w chwli natrafienia na tam zmasowane sily wroga nakazalbym odwrot a następnie obserwacje, weryfikacje i pacyfikacje przez lotnictwo kilku kilometrow kwadratowych w danym rejonie. To zawsze będzie tansze niż wysylanie piechoty i ponoszenie strat w ludziach.

ocenił(a) film na 8
mad07

Nie masz bladego pojęcia o temacie. W obecnych czasach mimo całej technologi podstawowa wojak jest PEICHOTA . Popatrz na wojny w Iraku czy Afganistanie., mimo dostępu do technologi której nie było w czasie wojny w Wietnamie .nadal wysyła się patrole. Bo żadna technologia nie zastąpi Piechura który zaglądnie w kardy kat to zwiąże wroga bezpośrednia walką.

"Osobiscie w chwli natrafienia na tam zmasowane sily wroga nakazalbym odwrot a następnie obserwacje, weryfikacje i pacyfikacje przez lotnictwo kilku kilometrow kwadratowych w danym rejonie.

Tylko że wróg siedział sobie we wkopanych w ziemie pozycjach którym lotnictwo nie nie było wstanie zrobić. Trzeba było wysłać piechotę która go z tych kryjówka wyciągnie. poczytaj sobie o taktyce "znajdź i zniszcz" stosowanej w Wietnamie.

polukr

Oj chłopcy, odkąd państwa mają ambicje imperialistyczne zaczęła się walka o wpływy w Europie i na świecie. Nie trzeba być wielkim historykiem by zobaczyć podział wpływów między ZSRR a USA, i Wietnam i Korea, Europa po II wojnie. Są fakty historyczne, które świadczą o tym, że człowiek/masa jest marionetką ulatwiającą realizowanie konkretnych planów, które wyrosły na górze o imieniu chęć zysku, ambicja, gospodarka, militaryzm, ekspansjonizm. W tym wieku i w ubiegłym, w wojnach brali udział bankierzy, biznesmeni bez których niektórym mocarstwom poczas kampanii wojennej nie wystarczyłoby na paliwo...

To szeroki temat więc napisze tylko, że największym terrorystą jest USA. To zwykła manipulacja umysłami, że wtłaczają nam informacje o zagrożeniu, terrorystach gdzieś tam w Iraku czy Pakistanie. To przecież USA atakuje, oczywiście pod pretekstami World Trace Center i wcześniej też sztucznych pretekstów nie brakowało.

heh, za młodu nigdy nie uczyłem się na lekcjach historii, że europejczycy atakują, mordują Afrykę, Amerykę, Indian itp. a jak to wyglądało? a dziś sie uczymy o wielkich odkrywcach, kolonizatorach przywożących murzynów jako więźniów. To ono podkreślenie relatywizacji pewnych faktów.

horus666

ino*

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones