Boże jedyny, wymęczyłem to dzieło, zasługuje na nagrodę. Dawno się tak nie męczyłem żeby dociągnąć do końca
Film zwyczajnie słaby. Ani śmieszny, ani ciekawy fabularnie. Wtórna do bólu, nieudana kalka ściągnięta z kilku porządnych filmów, które w przeciwieństwie do tego nie przeminą z wiatrem.
Omijać z daleka
Lista reżyserów których filmy już stały się kultowe a na których wzoruje się Bullet Train jest dość krótka: Quentin Tarantino, Matthew Vaughn, Guy Ritchie. Brad Pitt jest świetny w gatunkach thriller, dramat. Nie sprawdza się kompletnie w filmach o zabarwieniu komediowym, z wyjątkiem Inglourious Basterds, no ale wiemy kto był reżyserem tego filmu. Może gdyby scenariusz był lepszy... a tak czy hołd czy kalka to nie wyszło