Niezła polska produkcja. Wszystko na dobrym poziomie. Jest fabuła, są rozwinięcia, są emocje, jest niby wszystko ok, ale wg mnie to nie jest film na Oscara. Ogromnym atutem jest pierwszoplanowa świetnie zagrana rola Bartosza Bieleni. Emocje, które przekazuje przekładają się na widzów jeden do jednego. Tu nie ma nieprawdy, przerysowania, fałszu ani przypadku. Rola zagrana 10/10. Poza tym ... jak w tytule - TRZEBA OBEJRZEĆ.
Właśnie ta kandydatura do nominacji trochę "popsuła" ten film pod tym kątem, że teraz zamiast skupić się na fabule, ciekawych wątkach i świetnej grze aktorskiej, ludzie skupiają się na tym czy zasługuje na Oskara czy nie. Pewnie gdyby nie to, oceny byłyby dużo wyższe :)
No dobra ale dlaczego tylko ocena 6 według Ciebie? To jest krzywdząca ocena zdecydowanie.