PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=808863}
7,7 201 152
oceny
7,7 10 1 201152
7,7 61
ocen krytyków
Boże Ciało
powrót do forum filmu Boże Ciało

Kilka rewelacyjnie pomyślanych scen (modlitwa przy otwarciu stolarni!) złożone w absolutnie nieangażującą całość. Świetny Bielenia przy drobnym wsparciu scenariusza (z którego Komasa i tak nie wyciąga zbyt wiele) samotnie dźwiga ten film na barkach jak tylko może. Z posiadającego głównie charakter tła drugiego planu zapamiętałem natomiast chyba tylko z dwójkę postaci - w tym tego księdza granego przez Simlata. Nawet Aleksandra Konieczna, która jak dla mnie w takiej "Ostatniej rodzinie" zagrała rolę wybitną tutaj dostaje zaskakująco mało do pokazania.

Doceniam to jakie ambicje chce przekazać Komasa z Pacewiczem, jednak zbudowanie wokół tych ambicji angażującej historii to też podstawa do zrobienia dobrego dzieła. Nie obchodziło mnie czy kłamstwo głównego bohatera wyjdzie na jaw, czy nie. Nie potrafiłem poczuć tego dramatu miasteczka z racji tego, że każdy bohater jest tu tak słabo rozpisany. U mnie cały seans przeszedł obojętnie, a gdy piszę to o filmie, którego tematem są zbyt żelazne więzy społeczności z chrześcijaństwem, to muszę wiedzieć, że coś poszło nie tak jak powinno.

Zabrakło po prostu tej żelaznej ręki reżyserskiej, która z najlepszej mąki zrobiłaby jeszcze lepszy chleb. 6/10

ocenił(a) film na 9
Zajcevv

Niestety w Polsce na świetny film przypada co najmniej 1000 troli. Zwykle nie mających zielonego pojęcia o kinie w dodatku. Trzeba być ślepym i głuchym, by nazwać ten film przereklamowanym! Wyeazy współczucia dla myślących w ten sposób. Jakiś guzik nie działa ludkowie, a może nawet kilka. Smutne. Idźcie na Vegę.

ocenił(a) film na 7
justykob

Okropnym snobizmem tchnie ten komentarz. Mało rzeczy w tym serwisie drażni mnie bardziej niż samozwańczy koneserowie kina, którzy osoby mniej rozentuzjazmowane wobec jakiegoś "ambitnego" obrazu wysyłają z miejsca na filmy akcji albo durne komedie, bo "jakiś guzik nie działa" i "trzeba być ślepym i głuchym, żeby się nie zachwycić". Otóż nie trzeba. Ślepym i głuchym (a także zakompleksionym lub niemądrym) trzeba być, żeby nie mieć własnego zdania i chwalić filmy wbrew własnym odczuciom, bo SĄ ŚWIETNE i nie wypada inaczej, z obawy, że ktoś nazwie mnie trollem i odsądzi od czci i wiary. Uargumentowana opinia to nie trolling, odmienne zdanie o wartości filmu to rzecz gustu i nie trzeba jej współczuć. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
kryst007

Piszesz wyraźnie, że największym minusem filmu jest, że Ci nie spasował. Wolałbyś, żeby więcej do pogrania dostały inne osoby. Twoje wrażenia są takie a nie inne.

A teraz szybko dorośnij (na pewno: zanim odpowiesz) i zrozum, że to rzecz gustu, bo nie dajesz żadnego obiektywnego miernika jakości. Zatem nie "film przereklamowany" i nie "filmowi zabrakło", ale Tobie film nie pasuje, bo taki masz gust.

W sumie trzeba być niezłym intelektualistą, żeby 1300 filmów zobaczyć, a powyższego nie wiedzieć. :)

użytkownik usunięty
hyrkan

Przecież wyraźnie napisano, co się w filmie podobało, a co nie. To, co Ty napisałeś, jest zupełnie dalekie od tej opinii.

ocenił(a) film na 8

Podałem taki przykład nawet, żeby osoby, którym musi mama czytać, też coś miały z tekstu.
Gdy piszemy "film przereklamowany" to nie jest tu napisane, co się w filmie nie podobało, tylko jaki jest film. Gdy piszemy, że filmowi czegoś brakło, to nie jest napisane, że coś się nie podobało, jest napisane, że film nie miał jakiejś cechy, którą mieć powinien.

Mamo witchera (lat 13), CZYTAJ MU TE PRZYKŁADY, bo on nigdy nie będzie odróżniał oceny, czy coś mu się podoba, od oceny, czy coś jest dobre.

użytkownik usunięty
hyrkan

Raczej wszystkie recenzje są oparte na subiektywnych odczuciach, więc ja nie wiem, do czego pijesz, marny człowieczku. Ale cóż, nie przemówi do kogoś, kto dał temu filmowi aż 9/10. Niczym w ogóle nie bronisz "Bożego ciała", kompletnie, tylko bełkoczesz jakieś głupoty i prowadzisz ataki ad personam, co dobrze o tobie nie świadczy. Zanim napiszesz cokolwiek, dorośnij.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
hyrkan

Sorry, ale nawet nie chce mi się tego czytać xD

ocenił(a) film na 8

Wiem! :D
Dlatego właśnie jesteś sobą i przy tysiącach ocen nadal nie odróżniasz obiektywnej oceny jakości od subiektywnych wrażeń.

użytkownik usunięty
hyrkan

Ale co z tego, że coś pod względem technicznym jest dobrze zrobione, kiedy od strony fabularnej jest nieangażujące? Można tłumaczyć grę aktorską danych osób celowym zabiegiem, ale co z tego, że to celowy zabieg, kiedy jest on chybiony? Jeżeli ktoś uważa, że coś jest zlepkiem scen, nie tworzącym atrakcyjnej całości, ma prawo tak sądzić. To tylko i wyłącznie twoja subiektywna opinia, że ten zlepek scen jest dobry, nie ma w tym żadnej obiektywnej prawdy. Nie wszyscy recenzenci widzą dany film w taki sam sposób, tak samo jak ludzie. W kinie piękne jest to, że dla jednej osoby taki "Gladiator"może być genialny, a dla drugiej gniotem. Ale musisz napisać, dlaczego jest genialny albo dlaczego jest gniotem, dlaczego widzisz ten film jako gniota lub apogeum kinematografii... Wszystko jest subiektywną opinią, tylko trzeba ten subiektywizm poprzeć argumentami. Nigdy nie miałeś myśli w stylu "nakręciłbym tę scenę lepiej", "wybrałbym do tej roli innego aktora", itp?

ocenił(a) film na 8

Jeśli subiektywnie coś Cię nie angażuje, wystaw złą ocenę. Naprawdę mnie to nie obchodzi. Ja po prostu wyjaśniam, dlaczego błędem jest utożsamienie subiektywnej oceny filmu z jego obiektywną wartością.

Jeśli napiszesz, że film TOBIE się nie podobał, to jest to informacja użyteczna dla zapewne niezwykle licznych Twoich fanów, którzy mogą na ten film nie iść. Jest to natomiast informacja bezużyteczna dla ludzi, którzy by chcieli przewidzieć, czy im się spodoba. Dla nich sensowniej czytać o obiektywnych cechach filmu, żeby sobie mogli sami wybrać, czy idą, czy nie.

Tylko idiota uważa, że wszystko jest subiektywną opinią. :)
Istnieje prosty dowód. Gdyby wszystko było subiektywną opinią, to także prawdziwość zdania "wszystko jest subiektywną opinią" byłaby subiektywna, a zatem zdanie to nie może być obiektywnie prawdziwe.

--
A to, czy ja miałem jakieś myśli odnośnie kręcenia, nie uzasadnia Twoich poglądów. Mogłem mieć rację obiektywnie i nakręcić scenę lepiej, a mogłem nakręcić ją tylko tak, jak subiektywnie bym wolał. To różnica.

ocenił(a) film na 7
hyrkan

Nie wiem, czy prawdziwie ambitny artysta byłby szczęśliwy słysząc, że jego dzieło jest obiektywnie dobre.

ocenił(a) film na 8
ptbrd

Im bardziej snob, tym większą przywiązywałby wagę, żeby okazać, jaki jest nieszczęśliwy.

ocenił(a) film na 5

Ja oceniam film na 5-6/10. Nie powalił. Był naiwny a wątek tego wypadku oklepany. Mało prawdopodobne by w wiosce w której w każdym domu jest kilka świętych obrazów nie połapali się że ten ksiądz odprawia swoje mszę. Msza ma odpowiednie części, należy korzystać z mszału a Oszust tego nie robił. Do tego słabe było jak na początku zakosił proboszczowi kasę. Nie podobał mi się wątek "romansu". Ona go pocałowała czyli zależało jej być może na nim a on ją zwyczajnie "przeleciał" bez wyjaśnienia że nie jest księdzem. Po prostu była chętna i skorzystał. Potem jest pokazane jakby czekały na niego i wyjeżdża. Chciał udawać księdza a nie znał ani modlitw ano nie był przyzwoity czy zwyczajnie uczciwy względem niej. Postawa tego księdza z poprawczaka też słaba "jakby nic się nie stało" że te wszystkie sakramenty udzielone przez oszusta są nieważne. Poza tym naiwne było że przychodzi koleś ktory podaje się za księdza i ani nie ma dokumentów, ani legitymacji ani nic. Film dla widzów którzy chodzą do kościoła raz na rok będzie 8/10.

ocenił(a) film na 8
Oleska1990

1. "przychodzi koleś ktory podaje się za księdza i ani nie ma dokumentów, ani legitymacji ani nic" - to akurat gdzieś się zdarzyło, więc i tu było możliwe.
2. " te wszystkie sakramenty udzielone przez oszusta są nieważne" - chrzest był ważny.

hyrkan

Twoje argumenty ad personam, mające umniejszyć zasadność czyjegoś komentarza, są dość płaskie i niepotrzebne. Całe to "mamo witchera" albo "dorośnij"... - na co to komu? Tak piszą poważni ludzie?

ocenił(a) film na 8
patrice_filmweb

Nie piszą ani tak, jak WItcher, ani tak, jak Ty. :) Testuję zatem trzecią opcję. Coś jeszcze?

kryst007

Ty oczywiscie wiesz lepiej niz festiwal w Wenecji , festiwal w USA i ludzie co go wybrali do Oskara. Blagam..

Madagasqaar

Co to za tekst? Festiwal w Wenecji uznał za najlepszy film Jokera, a Oscara dostała niejedna niewybitna aktorka czy aktor. Ludzie mają prawo do swojego zdania - więcej, to że są w opiniach odosobnieni to chyba tylko świadczy, że niekoniecznie mają gust taki jak ma większość. A co lubi większość to wszyscy wiemy :)

ocenił(a) film na 5
Madagasqaar

Przecież tu nie chodzi o "lepiej" tylko o własne zdanie.

ocenił(a) film na 10
kryst007

"(...) nic obalającego moje zdanie", "starałem się dać konstruktywną krytykę (...)" Hi, hi! Każda scena była rewelacyjna, poświęcenie stolarni tylko jedną z wielu i to najbardziej nierzeczywistą. Nie było tam źle grającego aktora, młody odtwórca głównej roli nieprawdopodobne, że tak pięknie uniósł na barkach swoją rolę, Łukasz Simlat gdzieś tam, w tych, zaledwie, dwóch scenach był dobry jak zawsze. Aleksandra Konieczna pokazuje tak wiele, nie pokazując nic szczególnego. Tam nawet rozrabiacy z poprawczaka są mistrzowscy, bo... Czy to aktorsko utalentowani chłopcy z ulicy, czy tak autentyczni aktorzy?
Historia angażuje całkowicie i odcina od wszystkiego wokół, jeszcze długo po napisach końcowych. Nie obchodzi mnie, czy kłamstwo głównego bohatera wyjdzie na jaw, bo w każdej minucie filmu jestem całkowicie pochłonięta przez to, co właśnie się dzieje i jedyne o co zdążę zapytać to, co dalej. Pokazane życie miasteczka z jego dramatem uprzytamnia Ci, że są takie dramaty jak to miasteczko.
Jak być obojętnym wobec tego filmu? On jest dla wszystkich, po każdej stronie. Choć dzieje się w kościele, to o Kościele nie jest, jest o nas, bo "każdy z nas jest kapłanem Chrystusa"... więc może problemem jest oglądanie tego filmu przez pryzmat żelaznych więzów społeczności z chrześcijaństwem, o których pewnie było w jakimś filmie, a ten jest o czymś innym.

ocenił(a) film na 9
czworonozna

Nic dodać, nic ująć. Chciałem odpisać na "argumenty" autora komentarza do najbardziej niezrozumianego przezeń filmu 2019, ale wyczerpałaś temat. @kryst007 - coś zdecydowanie poszło nie tak jak powinno ze zrozumieniem filmu, który nie mówił o żelaznych więzach społeczności z chrześcijaństwem.

czworonozna

Powtórzę za przedmówcą - nic dodać nic ująć - jeśli chodzi o podsumowanie w pigułce. Z filmu wyszłam tak przesiąknięta tym światem, że jeszcze na ulicy czułam emocje głównego bohatera i łapałam się na tym, że mam wrażenie, że moje ciało wykonuje te same co on ruchy, a to mi się praktycznie nie zdarza nigdy!
A "chłopcy z poprawczaka" w tych kilku scenach, byli tak dobrzy, że czułam dreszcze grozy.

kryst007

Zgadzam się z tą recenzja. Wczoraj wyszłam z kina z silnym wrażeniem, że reżyser mając bardzo dobrą mąkę na film, nie wykorzystał szansy. Za dużo 'Polskiej' ciszy na ekranie, przydlugawe sceny do wycięcia. Zbyt mało ciekawe postaci. Główny bohater błyszczy ale zgadzam się że dźwiga caly film. Liczyłam na więcej fantastycznych pomysłów jak te niestandardowe kazania. Końcówka najbardziej rozczarowuje. Dla mnie ten film nie ma potencjału oskarowego bo jest zmarnowany.

nataliacaterina

Miałem bardzo podobne odczucia. Ta polska "cisza", która niczego nie wnosi, nie pogłębia, tylko po prostu jest...
Do tego kompletnie nierozbudowane (i nieciekawe) postacie drugoplanowe.
Zbanalizowany obraz poprawczaka rodem z Faktu.
Itd.

patrice_filmweb

A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda… Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana… Dialogi niedobre… Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.

ocenił(a) film na 6
kryst007

Zgadzam sie prawie w 100%. Historia mogła by być swietna gdyby widz nie musiał tworzyć jej sobie sam. Czy naprawde tak trudno stworzyć kilka dialogòw wiecej które zarysują sytuację bohatera, zachęcą widza do zaangażowania w historię?

ocenił(a) film na 7
slimgirl122

Stety albo i nie. Mam przeświadczenie, że to mogłoby spowodować, że film zacząłby się nudzić, do czego moim zdaniem niewiele brakowało.

ocenił(a) film na 8
kryst007

Moim faworytem w tej kwestii jest Joker.

ocenił(a) film na 5
kryst007

W pełni się zgadzam z autorem wątku. Szedłem z dużymi oczekiwaniami, a koniec końców nie mogłem się doczekać napisów końcowych. Świetnie zagrana główna rola, tu podzielam wszechobecne zachwyty, są w pełni zasłużone, ale na tym bym poprzestał. Przeciętna historia, nużąco poprowadzona, do tego miałkie postaci drugiego planu. Na domiar złego praktycznie brak muzyki. Nie bardzo rozumiem dlaczego akurat ta produkcja ma stawać w wyścigu o Oskara i skąd ten ogólny hype na nią.

ocenił(a) film na 5
kryst007

Ja rownież popieram autora wątku. Mało który film na ważny temat zostawił mnie tak bardzo obojętnym, jak ten. Świetny główny aktor, kilka scen wyróżniających się ponad przeciętność i tyle. Mam wrażenie, że reżyser nie poprowadził tej w miarę interesującej historii tak jak należy. Na nominację do Oscara zdecydowanie nie zasługuje.

ocenił(a) film na 8
kryst007

Komasa bardzo zgrabnie gra na emocjach, niedopowiedzeniach i detalach, a postać Pani Koniecznej jest tego doskonałym przykładem. To rzadkość w Polskim kinie. Nie musiałem znać historii każdego z osobna, przez wieś nie musiała przetoczyć się fala przemocy, żeby zrozumieć jakie emocje nimi targają.

ocenił(a) film na 2
kryst007

Mi się nie podoba to jak Polscy reżyserzy przestawiają Polskę jak jakąś Białoruś. Jak zobaczyłem tę prowincje w filmie to sobie od razu zadałem pytanie. Gdzie oni to kręcili? Na ukrainie? Gdzie oni znalezli takie rozpadające się domy w Polsce itd. W polskiej reżyserce nadal robi się wszystko by pokazać Polskę światu jaka była 20 lat temu.

Meldondg_Lord

Malo jezdzisz po kraju. Z tego, co widzialam, w kilku watkach tak cie to uwiera, a polska wies niestety tak miejscami wyglada.

kryst007

Ja z kolei mam inne wrażenia, ale może dlatego, że pochodzę z podobnej wsi i ten film bardzo do mnie trafił swoim naturalistycznym obrazem.

ocenił(a) film na 5
kryst007

Popieram

ocenił(a) film na 9
kryst007

Ahh uwielbiam poczytać czasem opinię jakiegoś eksperta na tym wspaniałym portalu. Czym że byłby świetny Polski film gdyby ktoś nie okrzyknął go wielce przereklamowany.

proOceniacz

No tak, bo jak film dostał jakąś nagrodę to musi Ci się z miejsca podobać, inaczej jesteś smutnym zaściankiem. Lol...

ocenił(a) film na 9
kryst007

to jest najlepszy film 2019 i kilku ostatnich lat. Znakomity scenariusz. wystarczy że został nominowany do oscara. Jak zwykle znajdą się wszystkowiedzący znawcy co lepiej by zrobili - to domena Polaków - nie cieszyć się z sukcesu tylko wytykać wady....

ocenił(a) film na 9
kryst007

to najlepszy film dekady i oscara dostanie - znawcy za dychę się znaleźli.....

kryst007

Odnoszę podobne wrażenie. Historia ma duży potencjał, film jest dobry, ale tylko dobry i niestety nudny. Całość rzeczywiście przedstawia pewne dramaty, zakłamanie społeczności, fałszywy ksiądz jest jednocześnie najprawdziwszy itd. Ale nie zmienia to faktu, że film się dłuży i nie wciąga. Zakończenie mamy niby otwarte, ale mnie jakoś nie ciekawi co było dalej. To jest takie typowe polskie klepanie. Po filmie obejrzałam konferencję prasową z Gdyni. I w zasadzie cały ten film jest taki jak ta konferencja. Twórcy zebrali się, siedli w kółeczku wzajemnej adoracji, poopowiadali sobie z minami jak na stypie o tym, jaka to fantastyczna historia i tyle. Wykonanie niestety nie dorównało jakości historii, jaką sobie twórcy wydumali.

ocenił(a) film na 7
kryst007

Ja jednak dalem 7/10 :) ale zgadzam się, że film jest mocno przereklamowany. Ludzie kiedy zobaczą coś bardziej ambitnego to zaczynają pisać swoje historie i wymyślają trzecie i czwarte dna i symbolikę i metafory i nie wiem jeszcze jakie cuda.

kryst007

moze ty powinienes pisac scenariusze? Kolejny pseudo krytk, zenada

ocenił(a) film na 7
robertbry

Podaj mi trzy znane nazwiska KRYTYKÓW FILMOWYCH piszących SCENARIUSZE :) dwa? jedno? Żenadą jest płytka krytyka KRYTYKA, bez jednego, merytorycznego zarzutu :)
Będzie jakaś dalsza dyskusja? Coś rozwiniesz? Dodasz?

ocenił(a) film na 8
kryst007

A mi się film podobał, szczególnie w kontekście krytyki samej wiary katolickiej, bezmyślnego klepania regułek i stęchlizny w duszpasterstwie. W dobitny sposób film Komasy obnaża obecny stan samej instytucji i bezmyślność oraz hipokryzję samych wiernych. Pojawiają się od czasu do czasu głosy, że jak to tak?! Jak oni pokazali polską prowincję?! Przecież to nie Ukraina czy Białoruś. A jednak! Tak właśnie wygląda kawał Polski czy nam się to podoba czy nie, wliczając w to ludzką mentalność. Uważam, że Boże Ciało powinno być docenione choćby z tych powodów. I nie, nie ma w tym moim zdaniem nic odkrywczego, natomiast biorąc pod uwagę to, jaki mamy problem w poruszaniu podobnych problemów jako Naród, tym bardziej doceniam ten obraz. I to wszystko, abstrahując od samej historii, gry aktorskiej i całej reszty, która również uważam, była ciekawa i na wysokim poziomie.

ocenił(a) film na 7
kryst007

Zgadzam się, i nie zgadzam. Film jest prosty, w schemacie westernowym, z nieświadomie groteskowymi momentami (ludzie pod tą kapliczką), ale opowiada klarowną historię i ma dobrze zagraną główną rolę. To bardzo dużo. Oczywiście, przy "Parasite" nie ma żadnych szans, bo koreański film to dużo wyższy level filmowego myślenia.

kryst007

Panie, niech Pan się zajmie czymś na pan się zna. Nie mówię, że to arcydzieło, ale zajmij się czymś innym

jaco89jaco

"na czym"

ocenił(a) film na 6
kryst007

Ambicje na film a film . Polski aż do bólu. Zlepieniec. Niestety. Bardzo szkoda.

kryst007

Nakrec lepszy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones