PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=808863}
7,7 201 169
ocen
7,7 10 1 201169
7,7 61
ocen krytyków
Boże Ciało
powrót do forum filmu Boże Ciało

Dlaczego wójt...

ocenił(a) film na 8

...tak naciskał, by Daniel nie rozgrzebywał sprawy wypadku? Nic z tego nie wynikło. Wygląda to dla mnie na taką trochę strzelbę Czechowa, która nie wystrzeliła. Spodziewałem się, że na koniec wyjdzie, że wójt miał z tym wypadkiem coś wspólnego. A tak...? Czy coś przeoczyłem?

laizans

Nic nie przeoczyłeś, bo temat urwano (jak wiele innych :D)... ja obstawiałam, że kierujący pojazdem (ten zgrywus największy z grupy, który zażywał też narkotyki), był jeśli nie jego synem, to jakimś bratankiem, siostrzeńcem jego albo żoneczki. Świadczyłoby o tym też zachowanie jej, gdy obserwowała pochód pogrzebowy tego byłego alkoholika, którego nie chcieli wieśniacy tyle czasu pochować. No i że wójt kazał sfałszować wyniki toksykologiczne ofiar wypadku, albo zlecił ich w ogóle nie wykonywać

tolerancja91

Też tak to odczytałam jako ogólny sens tych nacisków, ale akurat ten chłopak, który był pokazany jak wciąga narkotyki miał na sobie tę samą czapkę, którą Eliza przyniosła Tomaszowi/Danielowi do pudła rzeczy ofiar.
Natomiast wydaje mi się pewne, że kierowcą samochodu z dzieciakami był ktoś z rodziny wójta, a bardziej właśnie żony, bo na nią jako na postać kompletnie trzecioplanową, była trochę zbyt długo kamera skierowana.
A skoro ten kierowca (Sławek chyba) był trzeźwy, a młodzież była bardzo mocno poimprezowa, to pewnie chodziło o to, żeby jako sprawcę wypadku nie obarczyć tego pijanego/naćpanego nastolatka. Bo nie ma pewności czy info o najechaniu na przeciwległy pas ruchu nie zostało tez sfingowane jak wyniki badań. Z drugiej strony żona, po tym co od niego usłyszała, miała podstawy by czuć się winną temu, co się wydarzyło...

laizans

Odczytałem ten zabieg jako świadoma próbę poprowadzenia widza na manowce: żeby widz pomyślał, że łapie intrygę, a potem okazało się, że to zupełnie nie ta piaskownica.

ocenił(a) film na 6
zweistein

nie bardzo bo ten watek jest bezsensu, w filmie nie ma zadnej przeslanki, ze ta tragedia moglaby w jakikolwiek sposob zaszkodzic wojtowi. Wiec to nie jest zadna swiadoma proba a totalnie zbedny watek, nie majacy w tamtej sytuacji zbyt wiele sensu.

dragonmen32

Moim zdaniem, tu nie ma sprzeczności. Wątek może być wprowadzony ułomnie - i zarazem być świadomym zabiegiem reżyserskim. Ba, innym wręcz być nie może, skoro reżyser pod filmem się podpisuje. A Jeśli istotnie jest fabularnie "zbędny", tym bardziej jego sens broni się jako próba wprowadzenia widza w błąd.

ocenił(a) film na 6
zweistein

A ty dalej swoje... Wprowadzanie widza w blad nie polega na urywaniu watku. Film jest po prostu średni.

zweistein

Tacy widzowie jak Ty dla reżysera to skarb. Zawsze wszystkie jego błędy i braki w scenariuszu jakoś sobie wytłumaczą.

laizans

Nie sądzę, żeby wójt był zamieszany w wypadek. Wójt chciał mieć po prostu spokój w wiosce.
Miał ciepłą posadę, pieniądze się zgadzały, proboszcz robił swoje ku uciesze mieszkańców. Nie chciał żadnych problemów, kłótni między mieszańcami. Nowy ksiądz ten spokój mu zakłócał, chciał pogodzić społeczeństwo z wdową, pochować mężczyznę, którego winiono za śmierć młodzieży.

ocenił(a) film na 8
laizans

A ja myślę, że wypadek w sam sobie nie miał większego znaczenia. I tak nie byliby w stanie dojść co dokładnie zaszło i jak do tego doszło. Myślę, że w filmie świetnie pokazali jak ludzie potrafią sobie sami zbudować narrację, jedyną słuszną i się jej uparcie trzymać, ba! Nawet znaleźć winnego, zbeszczecić jego zwłoki i zastraszyć jego rodzinę. Moim zdaniem bardziej uderzające od wypadku jest to jak ludzie zachowali się po nim i jak żałoba potrafi zaślepić i spowodować chęć zemsty.

ocenił(a) film na 7
laizans

Wątek wójta miał pokazać że główny bohater oprócz duchowych przesłanek realizował także egoistyczne pobudki dotyczące władzy, której nie miał przez całe życie. Ale również miałem wrażenie że przy tym wszystkim zapomniano zadbać o to, żeby wyjaśnić jaka była faktycznie motywacja wójta do mataczenia w sprawę tego wypadku.

laizans

Może po prostu mu się to opłacało, bo to byli jego wyborcy? Znaleziono jedną oczywistą winę kierowcy alkoholika, a tymczasem droga nie była naprawiana wiele lat, miało nie być handlu narkotykami pod szkołą, miało nie być w gminie sprzedaży alkoholu po 20-tej itp. Jak widzimy, wystarczyło tylko zepchnąć całą winę na tego Staszka, do czego wszyscy się przychylili, pochować go na innym cmentarzu, co też było dobrze przez wszystkich widziane, i wyszedł na męża stanu. Można zauważyć, że on później brał udział w rozmowach nt. Staszka - z jednej strony oczywiście chciał wszystko zamieść pod dywan, ale z drugiej - przecież prawdopodobnie nie musiał, nie należało to do jego obowiązków, a jednak w jakiś sposób uznał, że powinien, więc może i wcześniej się w to włączył i też był z tą sprawą kojarzony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones