Obejrzałem pierwszy raz ten film wczoraj. Może za późno i na wieki plus sceny aż do baru włącznie potem niestety siada. A końcówka to już porażka.
Najpierw transfuzja krwi przez co nastąpiło uzdrowienia z wampira na człowieka a na końcu śmierć głównej pary wampirów bardzo słabo to wyszło. Skoro się kochali to mogli zostawić już tego chłopaka w spokoju. Ekipa obcego spoko matką i ojciec zmęczeni a mimo to zabijają choć matce na końcu wskoczyło sumienie i puściła młodych. A starszy brat niezły odklejeniec i z młodszego mogliby zrobić większego chama.
Ogólnie ta opcja z transfuzją krwi i ozdrowieniem to coś nowego i do tej pory nie powtórzone.
6/10 choć 5/10 za końcówkę też by było ok.