Poważnie. Film oparty na faktach?
Nigdy nie uwierze, ze ta banda tak po prostu włamywała sie do domów sławnych ludzi. Nie mieli oni alarmów , całodobowych ochroniarzy czy psów gończych? Akurat.
Ponadto film nudny i monotonny. Nie wnosi niczego w życie
Co do alarmow, być może nie mieli do tej pory powodów by ich zakladac, tak naprawdę zatrudniać ochroniarzy etc. Inna sprawa, ze z logicznego pory widzenia warto byloby się jakoś
Jednak ta 1 opcja wydaje się prawdopodobna. Inna sprawa, ze niektórzy nawet tego Nir zauważyli bo mieli tego tak dużo, a niektórzy pewnie machneli na to ręka.
Mnie nasuwa się jedna rzecz, szczególnie PpD koniec filmu. Ta wież miedzy tym chłopakiem a dziewczyna. Jesteś moim najlepszym przyjacielem, gościu ulegał jak marionetka sugestiom koleżanki pomimo obaw. Ciekawie obrazuje to scena procesu gdzie laska nawet na niego nie spojrzala. A on liczył na cos wiecej. Takie luźne spostrzeżenie.
zabezpieczyć.