, i wszelakie porównywania z pierwszą częścią. Film jest super nudny! niesamowicie przekombinowany co do efektów...krótko mówiąc nie wiem w jaki sposób złapał tak wysoką ocenę średnią.
Moim zdaniem najlepsza w całym filmie jest...muzyka.
Ja się bardzo zawiodłem, jak BLADE'a 1 lubię i jest w nim kilka bardzo fajnych motywów, To tutaj większość filmu byłem wkurzony na scenarzyste (i reżysera trochę też). Film jest pełen błędów logicznych, słabych dialogów a na dodatek jest wtórny. Co do oceny, to wydaje mi się, że Guillermo del Toro zdobył dość sporą popularność "Labiryntem fauna" i to przyczyniło się do "podciągania" ocen jego filmów. Ja też bardzo lubię "Labirynt...", "Kręgosłup Diabła" i "Hellboya" ale w "BLADE II" naprawdę nic ciekawego pan Del Toro nie pokazał ! Wkurzyła mnie też rola Ron'a Perlman'a. Cenie tego pana za takie filmy jak "Miasto zaginionych dzieci" , "Imię Róży" czy "Hellboya", ale w tym filmie zagrał poprostu bardzo, bardzo słabo. W sumie daje temu filmowi 4/10 Bo w końcu ktoś nakręcił jeszcze gorszego BLADE'a III
A Ty kolego koniecznie do okulisty ...moja wypowiedz jest z przed 12 lat....jak ten film dopiero co powstał mogłem go wtedy tak ocenić a przy dzisiejszej kupie jaka wychodzi z „holiłud” ten film jest niezły - zreszta cholera wie kiedy oceniłem go „gwiazdkami”. Ale brawo za czujność i chęć pokazania ze masz jaja panie krytyku.