sierżant Toomey sadystą? chyba w produkcji Dysneya. odsyłam do Full Metal Jacket i
postaci Hartmana
Też nie nazwałabym go sadystą. Po prostu uczy chłopaków metodami niestandardowymi.
Przy okazji - tajemnica pompek i gekonek to dobrze ustawione stopy w usztywnionych butach. Bo najbardziej wyją nie bicepsy, tylko palce stóp. Wystarczą adidasy, żeby znacznie poprawić wyniki... Wypróbowałam.
I analogicznie - wyższy stopień draństwa to pompki na bosaka.