Chyba robię się za stary na takie historie. Kiedyś pewnie film Schlesingera spotkałby się z moim uznaniem. Młody chłopak ucieka od nudy i szarości przemysłowej mieściny w krainę fantazji, gdzie nie tylko jest władcą, ale i każdym możliwym bohaterem. W ten sposób sprzeciwia się codziennej rutynie, przyziemnym obowiązkom...
więcejŚwietna adaptacja świetnej książki. Tom Courtenay najlepszy był w rolach młodych gniewnych. Znakomity w "Samotności długodystansowca", znakomity w "Billym kłamcy". Bo Billy Fisher, tytułowy bohater filmu, też jest buntownikiem, choć innego rodzaju niż bohater "Samotności długodystansowca".
Billy Fisher, młodzieniec...
Dziewczyny odejdą od niego, a wszystkie nadzieje zawiodą. Kiedy jednak znów spotka kobietę, która uwierzy w to, co opowiada i która doprowadzi do tego, że wreszcie będzie mógł urzeczywistnić swoje marzenia o pracy scenarzysty, wtedy się zawaha i cofnie, wracając do swojego domu i marzeń o cudownym królestwie Ambrozji.
Film "Billy Kłamca" widziałem tylko raz - jako nastolatek (czyli daawno temu :) i do dziś pamiętam wrażenie jakie na mnie zrobił, chciałbym jeszcze raz zobaczyć...
Ciekawy psychologiczny obraz głównej postaci. Billy - nieodpowiedzialny, młody mężczyzna nietraktujący życia poważnie, zmyślający co chwilę historyjki, fantazjujący o chwale w wymyślonym przez siebie kraju. W końcu to wszystko zaczyna bohatera przerastać, nie wie już co robić, gdzie, z kim, na szczęście na koniec robi...
więcej