Obejrzałem od razu po pierwszej części.
Film jest wyjątkowo dobry, jednocześnie jest to produkcja dosyć skromna, co prawda bardziej efektowna niż pierwsza część, ale nadal oszczędna w budowanie na siłę napięcia i efekt WOW rodem z kinowych hitów AAA,
To taki film klasy tych aktualnych z Seagalem, tylko "Bez litości" jest dopieszczony, świetnie zagrany, świetnie pomyślany i dopieszczony.