PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35117}
7,3 3 987
ocen
7,3 10 1 3987
7,5 22
oceny krytyków
Benny's Video
powrót do forum filmu Benny's Video

Na początku mała, nic nie znacząca dygresja. Coraz bardziej dręczy mnie przekonanie, że Haneke uwielbia kopiować swą własną twórczość.
A to nakręci remake, scena w scenę, swego filmu („Funny Games”), a to zaskoczy mozaikową konstrukcją obrazu („71 fragments” vs ”Siódmy kontynent”, pośrednio „Kod nieznany”), a to głównym obserwatorem zrobi kamerę bezdusznie rejestrującą akty ludzkiej egzystencji i przemocy („Ukryte” vs „Benny’s Video”, pośrednio wspomniane „Funny Games”). Czy tylko ja mam takie odczucie? Nieważne…

Mam co do tego filmu mieszane odczucia. Najprościej mógłbym napisać po prostu – rewelacyjny wstęp, dobre rozwinięcie, słabe zakończenie, tyle tylko, że nie bardzo to przystoi, bo Haneke do klarownych i jednoznacznych rozwiązań nie dąży.

Więc ta opowieść nie tylko kreśli kółka wokół młodzieńczej niepewności, zagubienia, kamuflowanej wrogości wobec swych rodziców, ale to także krytyka amerykańskiej ekspansji przemocy, która ma fatalny wpływ na nieukształtowany, młody umysł.
Sporo grzybów w ten barszcz. Smak więc znakomity, choć można mieć dość z przejedzenia. Dla całej reszty – genialny Arno Frisch (niezapomniany Paul z „Funny Games”). Niepokojące kino…

Moja ocena - 6/10

ocenił(a) film na 9
Grifter

Nie wiem czemu uważasz, ze Haneke kopiuje samego siebie,tryptyk europejski, z definicji musial opowiadac o tematyce podobnej, przy czym kontynet to chlodny zapis pewnej nrodziny, mw której zabraklo po prostu slów i szczerości (fajnien temat wkleil w tą autentyczną tragedię), sam stworzyl film pozbawiony praktycznie dialogów, 71 to historie pokazane niczym migawki w telewizji, ukazjue je jako wydarzenia dnia, o których zwyczany zapominamy, benny video to już przypadek rodziców chlopca, którzy tworzą na silę normalność po tragedii wiadomo jakiej.
Funny Games, wiadomo, przemoc w kinie, widz uzalezniony od jej oglądania,
Code Uknkown to slabszy film, skupil się na probkemie braku porozumienia, akceptacji, rasiźmie, nie lubię tego filmu, cashe to historia, podczas której rodzina zmaga się z wlasna przeszlością, jednocześnie próba rozwiązania problemu w sposób najbardzije radykalny, funny games us, to po rpostu skorzystanie propozycji nakręcenia rimejku, przy czym zrobienie w ten sam sposób jest moim zdaniem wyjściem z twarzą, ale fakt, rzecz zbędna.
Zamek mto adaptacja Franza Kafki, Czas Wilka to już wersja apokaliptyczna, widzimy ludzi silą oderwanych od swojej codzienności, od podstawowych udogodnień, o tym kim się stają, slabszy film, ale ma takie momenty, ze hej.
Summa sumarum, jedynie co powtarza siś e wtym filmie to intelektualizm, i to może zniechęcać,pewne ncechy wspólne dla jego filmów oczywiscie są i latwo je wylapać, ale przecież Bergman zrobil tak samo, inni też, zatem...

ocenił(a) film na 6
TURSKI

No dobra – „kopiuje” (skupię się na 3 pierwszych filmach) to może za mocno słowo, szczególnie jeżeli odnieść je wobec jednego autora. Ale stwierdzenie o kręceniu się wokół jednego, bądź kilku zagadnień, jest już całkiem na miejscu.
Swoja drogą śmieszą mnie zawsze podobne teksty o dyptykach, tryptykach itp. Jeżeli Haneke, już w 88 stwierdził, że nakręci „europejską trylogię” to OK. (znajdź mi jakiś wywiad z nim potwierdzający to, a odszczekam to wszystkim krótkim hau hau), bardziej skłaniał bym się to tezy, że taka nazwa pojawiła się przez przypadek, gdy okazało się, że to jedno i o tym samym. Nie pierwszy raz, nie ostatni...

Swoja drogą to raczej nic nie znacząca uwaga, a nie zarzut, więc afery bym z tego nie robił…

Trzymaj się !!

ocenił(a) film na 9
Grifter

To znaczy, jest ciekawy wywiad z Haneke an YT, ale tam nic nie pada na temat trylogii, dyptyku, tryptyku czy cuś, to z reguly sprawa dystrybutorów. Te filmy czyli kontynent, benny i 71 wspólnym mianownikiem są media i ich wplyw, to takie ogólne skojarzenie. Trylogia europjska to u Larsa chyba byla, z drugiej strony podejście do tematu u Haneke, może takie skojarzenia wywolywać.
Przykladem niechaj bedzie Edgar Allen, wczesny Haneke, no to tutaj to panuje estetyka wręcz Lyncha D.
Teraz zaobseruwjmy np. Cashe i to jest już skrystializowany Haneke, i tutaj już ma pod lupą nie tyle świat zewnętrzny, co pustka emocjonalna, no sam wiesz. Natomiast zgadzam się, ze Kod i Cashe są podobnie tematycznie, a nawet estetycznie.pzdr

ocenił(a) film na 6
TURSKI

Skoro już szukamy mianownika fajne zdanie przeczytałem w wywiadzie udzielonego Newsweekowi (wydanie z 22 listopada), w którym Haneke powiedział: "Czasmi żartuję, że gdybym miał wydać całość mojej twórczości na DVD zbiór powinien nosić tytuł 'Wojna domowa wszystkich ze wszystkimi'". Coś w tym jest...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones