Ten film z roku na rok jest coraz lepszy. Widać te 7 lat temu widownia nie była przygotowana na tak komiksowy film, na powolną fabułę i poważne wątki. Marvel robił wtedy świetne superhero przy którym szło się pośmiać i dobrze bawić, nikt nie chciał docenić ponurego batsia walczącego ze smutnym supermanem. Jednak z roku na rok kiedy to filmy superhero takie jak np. The Batman stawiają na bardziej poważny ton i powolną akcję a filmy marvela stały się bezwartościową papką której złe produkcje są zaplanowane na kolejne 50 lat(hiperbola) Batman v Superman, a szczególnie jego wersja reżyserska(w wersji kinowej wycięli bardzo ważne fragmenty dla spójności fabuły) wydaję się wręcz filmem wybitnym. Aktorstwo, przesłanie, poważne i jakże współczesne wątki ocierające się o takie tematy jak fake newsy, uprzedzenia, przejaskrawianie przez media przekazu. I jeszcze ta muzyka, trudno tego filmu nie doceniać po latach. Jeśli ktoś jest zmęczony dzisiejszym kinem superhero to być może znajdzie w tym filmie szanse na wyjście z uprzedzeń co do gatunku.