Gdy burak bierze za żonę dziewczynę z aspiracjami to finał może być jeden. Taki chojrak a dopiero na swoim weselu pyta żonę czy jest dziewicą :) Egocentryczny bogacz po prostu kupił sobie parobka do gospodarstwa. Nie rozumie on że kobieta może mieć własne zdanie i inaczej widzi życie na wsi. To co od razu rzuca się w oczy to niejakie rozdwojenie jaźni u głównego bohatera. Raz traktuje ją gorzej od swoich świń by za chwilę być niezwykle troskliwym mężem. Takie były wtedy realia życia na wsi. Kobiety nie miały prawa głosu...tylko ciężka praca w domu i obejściu. Film nawet mądry i życiowy. Warto obejrzeć mimo amatorskiej gry aktorów.