PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=754800}
6,4 120 618
ocen
6,4 10 1 120618
6,9 56
ocen krytyków
Barbie
powrót do forum filmu Barbie

Ten film to jedno wielkie lustrzane odbicie. Odbicie w krzywym lustrze, uwypuklenie, satyra, wyolbrzymienie, gra na stereotypach, ale… z zamianą ról.

Barbieland to nie jest satyra na „zły feminizm”, Barbieland jest satyrą na patriarchat, jest jego lustrzanym odbiciem.

Kiedy Barbie mierzy się z rewolucją Kena i mówi „ale ja tego nie chcę, chcę żeby wszystko było jak dawniej!” czy nie jest satyrą na stereotypowego mężczyznę, który buntuje się na feminizm?

Rewolucja Kena jest satyrą na feminizm – heloł, skłócenie między sobą zamiast pamiętanie po co tu jesteśmy?

Czy kiedy Ken szuka sensu w życiu poza byciem „obiektem westchnień Barbie” nie jest krzywym zwierciadłem tego czym była rola kobiety przez stulecia – znaleźć mężczyznę, mieć męża, podobać się mężczyźnie, esencja wszystkich kijowych czasopisemek lat 90-2000 „jak masz być idealna dla niego, jak mu się spodobać, gdzie spotkać tego jedynego” ?

Gdy Ken mówi „czy widzisz, jakie to ciężkie być ignorowanym, nieistotnym, jak bardzo to boli i jakie to nieprzyjemne?” czy nie jest głosem kobiet które nie chcą więcej być „ozdobą domu” (vide rola Kena pt. „bycia na plaży” – polegająca JEDYNIE na wyglądaniu), nie chcą tylko podawać kawy, chcą być traktowane poważnie i z szacunkiem?

A rola Barbie – czy nie jest komunikatem dla kobiet, żeby trochę lepiej zrozumieć facetów? Wczuć się w ich buty dziś, kiedy ich świat wywraca się do góry nogami?

Jak dla mnie w efekcie – to jeden z bardziej równościowych filmów od dawna. Obie strony tak naprawdę mówią „hej zauważ mnie hej, zrozum mnie” and I think it’s beautiful. Od dawna czekam na więcej narracji w publicznej przestrzeni, która powie „my, razem, dla siebie nawzajem, ze zrozumieniem, widząc człowieka w drugiej osobie” a nie to ciągłe „my vs oni”.

(Oczywiście wątków w filmie jest dużo więcej, ale ten ujął mnie najmocniej)

ocenił(a) film na 8
apr_fw

Miałam takie same przemyślenia. Czytałam wiele komentarzy oburzających się na kolejny feministyczny film, w którym faceci są przedstawieni źle, a przecież to film promujący równość.

ocenił(a) film na 7
foggythingy

Tylko skoro film promuje równość to dlaczego nie powtórzono głosowania, by w rządzie zasiadali zarówno Barbie i Kenowie (nie wiem jak to odmienić). Dziwna Barbie dostaje posadkę w ochronie środowiska po znajomosci a Ken gdzieś tam na niższym szczeblu bo cytuję ,,będziemy was traktować tak jak mężczyźni traktują kobiety w prawdziwym świecie i musicie się wykazać”. Czyli patriarchat jest be ale już matriarchat cacy.

ocenił(a) film na 9
Fragaria

Myśle ze właśnie to jest analogia do tego , gdzie jesteśmy teraz i przekaz filmu to „we’re not done yet”

ocenił(a) film na 9
apr_fw

Tam był cudzysłów przed i we’re not done yet , ale filmweb zrobił coś dziwnego z tym komentarzem :D

ocenił(a) film na 3
apr_fw

W ogole polskie tlumaczenie wszystkich dialogow jest bardzo zle, bardzo wypacza i wykreca znaczenia angielskie. Nie wiem czemu. Tam czesto doslowne tlumaczenie, bez zmieniania jest bardzo dobre. Chociazby juz na samym poczatku kiedy w oryginale jest, ze bawienie sie lalkami dziecmi bylo fajne do czasu, a u nas bylo, ze od czasu do czasu, Pierwotna wersja ma wydzwiek taki, ze dziewczynki dorastaja i chca sie bawic w kobiete dorosla, nie tylko taka co od razu jest matka i Barbie wlasnie byla taka kwintesencja doroslej kobiecosci w relacjach damsko meskich i wyobrazeniach obu plci o kobiecie jaka powinna byc. Niewazne juz czy naprawde pod ego i libido facetow, czy jednak z duza swiadomoscia kobiet, ktore wcale tak tego nie potepialy, nie nie lubily i nie uwazaly za zle czy im uwlaczajace. Tak samo spytajcie mamy. Ma wydzwiek raczej negatywnego nastawienia do pojawienia sie prawdziwych bobasow, ktore nie maja uroku laleczek i mozna je znienawidzic i wszelkie bawienie sie w mame laleczkami. W polskim tlumaczeniu kompletnie to znika. Jest tylko mama wam potwierdzi, ale w sumie nie to co sugeruje txt ang.

ocenił(a) film na 7
alisspl

"tlumaczenie wszystkich dialogow jest bardzo zle". Na przykład ten dłuższy dialog pomiędzy dwoma Kenami w którym Ken Nr 1 dowodzi, że jego robota to bycie na plaży ('on the beach') zaś słowo 'beach' występuje tam wielokrotnie: raz jako rzeczownik a raz jako czasownik ('to beach'). Obawiam się, że żadne polskie tłumaczenie nie odda tego dowcipu językowego.

ocenił(a) film na 3
apr_fw

tak, ale nie w tym kawaleczku plastikowego amerykanskiego swiata. Nalezaloby pokazac to co sie dzieje tam gdzie kobiety sa wciaz przesaldowane fizycznie i psychicznie za plec lub przeciwstawianie sie prawom meskim i religijnym, a nie tylo te przepychanki o kase czy ladny wyglad.

ocenił(a) film na 9
Fragaria

był w filmie moment, w którym po przyznaniu Kenom miejsc w Sądzie Okręgowym narratorka mówi coś w stylu "i w ten sposób, kiedyś, w świecie Barbie Land nastanie taka równość, do jakiej dąży obecnie prawdziwy świat"

ocenił(a) film na 3
magnum_6

Tylko jednoczesnie Barbie w swoim swiecie absolutnie nie pokazaly, ze maja jakies umiejetnosci, predyspozycje i wiedze do zawodu, w przeciwienstwie do facetow dawniej, ktorzy trzymali te stanowiska i zawody przy tylku nie dla kobiet.

ocenił(a) film na 6
Fragaria

Na końcu filmu była scena, gdzie Keny pytają czy mogą zasiadać w sądzie najwyższym i dowiadują się, że bez szans ale mogą w jakimś sądzie okręgowym, a z czasem może dotrą do takiej reprezentacji w społeczeństwie barbielandu jak kobiety w społeczeństwie realworld.

ocenił(a) film na 6
wroGin

Hm. A czy Keny (Keownie?) zaczeły się domagać parytetów we tymże sądzie? Bo dopiero wtedy byłby REALworld ;)

wroGin

To dla mnie właśnie nie zrozumiałe, jak faceci są są u władzy i nikogo nie dopuszczają to źle , ale jak kobiety to wszystko dobrze

ocenił(a) film na 9
BRILLANTE

Kto mówi, że dobrze? Przecież ten film pokazuje, że matriarchat to równie złe rozwiązanie.

ocenił(a) film na 7
Fragaria

Ale w tym chodziło o analogię, że kobiety w prawdziwym świecie same musiały ciężką praca dojść do najwyższych szczebli, które nie były im dane od razu. Tak samo Kenowie. Powiedzieli o tym w filmie, że muszą sobie na to zapracowac (oczywiście innymi słowami).

ocenił(a) film na 7
azxlea

Poszliśmy w dwie pary do kina na seans…
Cały film i jego moc to, że satyra uderza w damską jak męską stronę. Ja z kolegą uśmialiśmy się bardziej, a po wyjściu z kina jak w żartach chcieliśmy wytknąć jakieś wady naszych partnerek (o których była mowa w filmie) to wielce się obrażały… także ten :)
Ja tam cieszyłem jape jak głupi kiedy wiedziałem, że o mnie mowa… dystans to jeszcze inna para kaloszy.

azxlea

w jakim prawdziwym świecie? i facet i kobieta jeśli nie mają kontaktów muszą zapracować by coś osiągnąć, gdzie my swoją wartością i przydatnością gdzie wy często macie to ułatwione wystarczy że ładnie wyglądacie i wasza droga w wielu kierunkach jest dużo łatwiejsza, ale bierze się to bezpośrednio z psychologii ewolucyjnej,

ocenił(a) film na 7
grzegorz_piechowski

A jak nie wyglądamy ładnie? ;)

ocenił(a) film na 3
Olga65

To wtedy juz na pewno musimy byc madre. Aczkolwiek faceci, szczegolnie znajacy sie na swoim zawodzie i szukajacy fachowcow lub uczacy tez nie maja nieskonczonych pokladow tolerancji na glupote za ladna buzka i cyckami. Przy czym okrutnie brzydki i zaniedbany facet tez nie bedzie taki witany z otwartymi ramionami, nawet jak genialny, wbrew fantazjom z amerykanskich seriali. Moj brat bankier na spotkania z klientami musi wygladac jak brzytwa, tak samo znani mi prawnicy.

ocenił(a) film na 7
alisspl

Zgadzam się z Tobą :)

ocenił(a) film na 9
Fragaria

"Tylko skoro film promuje równość to dlaczego nie powtórzono głosowania, by w rządzie zasiadali zarówno Barbie i Kenowie"
To jest akurat satyra na obecny stan gdzie niby już nie ma patriarchatu, ale de facto kobiety nie mają jednak realnie (nie prawnie) równych praw.

ocenił(a) film na 6
andand22

W czym sie przejawia patriarchat w "obecnym stanie"? Komu są przyznawane parytety? Kto dostaje dodatkowe punkty na studiach lub przy przyznawaniu grantów? Na leczenie której płci są przeznaczene większe środki? Kto w większym stopniu finansuje system emerytalny, a kto jest jego beneficjentem?

ocenił(a) film na 9
KryMak

W tym, że kobiety są nadal dyskryminowane.

ocenił(a) film na 5
andand22

Argument ostateczny.

andand22

Kobiety obecnie są traktowane jako osoby słabsze, którym na siłę trzeba pomóc (np. poprzez przyznawanie dodatkowych punktów na studia, zniżki na edukację itd). W świetle tego a także innych spraw (np. płacą tyle samo za karnet na sauny a mają mniej godzin do wykorzystania bo jakiś czas jest przeznaczony tylko dla kobiet), to mężczyźni są obecnie dyskryminowani

ocenił(a) film na 3
deba

tyle, ze kobiety sa slabsze. Przewaznie fizycznie, silniejsze w czyms innym. Ale prawda jest tez to, ze glupi faceci potrafia byc promowani za uja, a babki za cycki.

alisspl

I dlatego mają mniejsze wymagania do służb mundurowych, mniejsze obciążenia w kodeksie pracy. Przy tym domagają się tych samych płac. Żyją dłużej i na emeryturę przechodzą wcześniej. Takie to równouprawnienie.
Pokaż mi facetów promowanych "za uja" pomijając braże XXX - ja takich nie kojarzę.

deba

Zastanawiałem się ostatnio, w którym miejscu naszej społeczności kobiety mają gorsze prawa i mężczyźni i wiecie co.... znalazłem jeden (co nie znaczy, że jedyny). Jest nim dostęp do wazektomii. Cała reszta jest równa i chociaż zdarzają się traktowania, w mojej ocenie, niedopuszczalne to w Polsce generalnie jest równouprawnienie.
Odrębną kwestią jest czy walczymy o równość czy o przywileje, a tutaj granica wydaje się już rozerwana. I czy się to Paniom podoba czy nie to męska część społeczności również jest dociśnięta w bardzo wielu aspektach - przykład? Psychiczna przemoc domowa, alimenty, emerytura, zawody niebezpieczne, służba wojskowa na wypadek konfliktu zbrojnego itd. Parytety są złem z definicji. Trzeba walczyć z ignoranckim i stereotypowym myśleniem ludzi ale nie krzywdząc drugiej grupy społecznej. Skoro chcemy wprowadzić parytet to proszę bardzo. Nie wyłącznie na ciepłe i dobrze płatne posadki w biurowcach ale np. do obsługi śmieciarek. Ma być 50% w załogach BO TAK! Ciekawy jestem jakby wyglądały miasta po 6 msc. ograniczonej załogi do 50%.
Wszystko fajnie na papierze ale życie i tak weryfikuje swoje. Generalnie ludzi trzeba edukować, że jesteśmy różni i zawsze będziemy. Sztuką jest wzajemny szacunek i zdolność wykorzystania zalet danej płci w danych zadaniach. Tylko tyle i aż tyle.

ocenił(a) film na 3
KryMak

Ale wiesz, ze poprawna medycyna i leczenie wielu schorzen kobiet praktycznie nie istnieje, bo caly zakres badan byl i wciaz jest przeprowadzany glownie na mezczyznach i pod nich opracowywany? Wiesz tez, ze mezczyzni umieraja na wiele schorzen, ktore mozna wyleczyc, bo nie chca albo sie wstydza isc do lekarza? Takze tryb zycia, kobiety przez to, ze maja tego fiola na pukncie wygladu wbijanego im do glow tez przez mezczyzn bardziej tez dbaja o zdrowie medycznie i je kontroluja. A faceci nie, no bo po co, bo nie trzeba, bo niemeskie. Trudno troche dawac na kogos kase jezeli sama dana grupa nie chce poddawac sie badaniom i leczeniom zanim nie bedzie za pozno. Chodzisz regularnie jak kobiety do swojego ginekologa? Robiles sobie badanie piersi, bo przeciez tez mozesz tam raka dostac? Kontrolujesz znamiona? Dbasz o skore tak jak kobiety? Starasz sie nie pic? Nosisz nieobcisle gatki? I tak dalej, i tak dalej.

alisspl

Odpowiednik ginekologa dla mężczyzn to androlog. Rak piersi u mężczyzn występuje bardzo rzadko.
Mężczyźni pracują ciężej, w trudniejszych warunkach i znacznie dłużej niż kobiety - to przekłada się na długość życia. Zresztą to wy oczekujecie od mężczyzny, że będzie on przynosił kasę do domu - to wyklucza siedzenie u lekarza. Pojęcie, że coś jest "niemęskie" to wasz wymysł, który nie jest zgodny z waszym wyobrażenie faceta.
W tej wypowiedzi sama sobie przeczysz:
"leczenie wielu schorzen kobiet praktycznie nie istnieje, bo caly zakres badan byl i wciaz jest przeprowadzany glownie na mezczyznach i pod nich opracowywany"
" Trudno troche dawac na kogos kase jezeli sama dana grupa [mężczyźni] nie chce poddawac sie badaniom i leczeniom"
- czyli kobiety przesiadują u lekarzy ale to badania są opracowywane dla mężczyzn, którzy do lekarza nie chodzą. Niezły fikołek.

ocenił(a) film na 3
andand22

Za to mamy takie debilne kwiatki jak przyjmowanie gdzies kobiet, nie ze wzgledu na umiejetnosci, tylko dlatego zeby bylo rowno obu plci. Tak, nadal sa nierownosci w wynagrodzeniach za to samo. Tak, sa sytuacje gdzie facet ma lepiej i zostanie lepiej potraktowany, ale sa takie sytuacje w przypadku kobiet kosztem facetow. Jest lepiej niz w XIX wieku, ale nadal jest zle po obu stronach z wieloma rzeczami, a odwracanie paly na strone kobiet z powtrzaniem tego co robili faceci zle, tez nie jest rozwiazaniem ani niczym dobrym. Przy czym, pewnie niezamierzenie - w filmie wychodzi, ze Barbie nic nie potrafia i nic nie umieja, a wracaja na swoje stanowiska, a faceci w realu musza tez ciezko zapracowac na swoje miejsce umiejetnosciami i wiedza. Jezeli to jest odwrotnosc i pierwsze tyczy sie facetow, a drugie babek, to jak ma sie do tego realne przyznawanie obecnie tym drugim przywilejow za plec?

ocenił(a) film na 9
alisspl

"realne przyznawanie obecnie tym drugim przywilejów za plec?"
To jest po prostu wyrównywanie szans bo do niedawna to mężczyźni mieli w 100% przywilej za bycie mężczyzną. W bardzo wielu zawodach powinna być naturalna równowaga płci a nawet obecnie mamy stosunek 90% mężczyzn do 10% kobiet. Najbliższy tu przykład to chociażby reżyserowie filmów.

ocenił(a) film na 3
andand22

Tak, np. to dyskryminacja że tak mało jest kobiet spawaczy(ek)

ocenił(a) film na 9
Daryzda67

Ale zdajesz sobie sprawę, że wyrażenie "w bardzo wielu" zawodach" nie oznacza "wszystkich zawodów"?

ocenił(a) film na 3
andand22

A dlaczego przecież to będzie dyskryminacja.

ocenił(a) film na 9
Daryzda67

Nie, nie będzie

ocenił(a) film na 3
andand22

A dlaczego? Jak równouprawnienie to wszystko trzeba brać pod uwagę. Nie ma czy w jedną stronę czy w drugą!

ocenił(a) film na 9
Daryzda67

Dyskryminacja polega na tym że ktoś blokuje dostęp do zawodu którejś płci, a nie na tym, że nie ma rozkładu 50-50.

ocenił(a) film na 3
andand22

A blokuje ktoś zawodu spawaczy[ek] kobietom, bo jeżeli tak to trzeba to zgłosić odpowiednim instytucjom.

ocenił(a) film na 9
Daryzda67

Ale to ty pisałeś o dyskryminacji spawaczek. Ja nic o tym nie wiem.

ocenił(a) film na 3
andand22

Chodzi o to jak równość to równość. Kobieta menadżerka kierowniczka jest ok to i tak samo kobieta spawaczka czy murarz [ka] etc.

ocenił(a) film na 9
Daryzda67

To kto dyskryminuje spawaczki?

ocenił(a) film na 3
andand22

Niedobre osoby prawdopodobnie.

andand22

Zawód reżysera jako przykład dysproporcji w parytetach? Serio? XD Przecież do tego zawodu wybiera się osoby, które potrafią zarządzać i kierować produkcją a nie takie, które mają daną płeć.

ocenił(a) film na 9
kaoru

To dlaczego do niedawna 99% reżyserów to byli mężczyźni

ocenił(a) film na 3
andand22

do tego zawodu wybiera się osoby, które potrafią zarządzać i kierować produkcją

ocenił(a) film na 9
Damian_Boj

To dlaczego nie wybierano kobiet które to potrafią?

ocenił(a) film na 3
andand22

Kiedy nie wybierano? Znam przynajmniej kilkadziesiąt reżyserek, które sobie reżyserują?
Może ty myślisz, że jest jakaś komisja wrednych ludzi, która przegania pałami kobiety reżyserki "bo są kobietami"? Tak, ten poziom odklejenia?
Może coś zaskoczy w głowie po takim pytaniu: Do kopalni tez się "kobiet nie wybiera", czy może po prostu mnie CV wysyłają?

ocenił(a) film na 9
Damian_Boj

Odklejony to jest ten kto nie widzi, że mężczyźni producenci przez dekady wybierali tylko mężczyzn reżyserów. Zmienia się to dopiero od ostatnich 10-20 lat. Nie było żadnego biologicznego powodu z jakiego kobiety nie miały być dobrymi reżyserkami oprócz tego, że dostęp do zawodu był im blokowany.

ocenił(a) film na 3
andand22

"dostęp do zawodu był im blokowany"
W jaki sposób? Nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytania! Do zawodu górnika też jest "blokowany"?
Rzucasz jakimiś tekstami z D jak typowy odklejeniec!
Pokaż mi jakieś świadectwo jakiejś kobiety np. z lat 60tych, która chciała być reżyserem, była DOBRA, ale ktoś jej zabraniał, "bo jest kobietą"?!
Poza tym... Jesteś jak typowe "woke"!
Jak zawsze chcesz robić filmy osadzone w TERAŹNIEJSZOŚCI, bo 100 lat temu coś się komuś działo!
Barbie nie opowiada o średniowieczu, a jest osadzone w czasach teraźniejszych, więc swoje bzdety na temat czegoś, co działo się w kiedyś możesz sobie... Twórca chce opowiadać o czymś co było kiedyś, niech robi film osadzony w tamtych czasach!

ocenił(a) film na 9
Damian_Boj

Czego nie rozumiesz w zdaniu "mężczyźni producenci przez dekady wybierali tylko mężczyzn reżyserów"?
"Pokaż mi jakieś świadectwo jakiejś kobiety np. z lat 60tych"
Ile masz reżyserek z lat 60? Sugerujesz że nagle w ostatnich trzech dekadach kobiety zapragnęły reżyserować a wcześniej ich to nie interesowało?
Albo że nagle pojawiły się dobre reżyserki a pół wieku temu takie zjawisko w przyrodzie nie występowało?
Serio, twoje oderwanie od rzeczywistości to hard level. Świadczy o tym chociażby ciągłe porównywanie zawodu reżysera do górnika.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones