PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=737917}
7,2 22 148
ocen
7,2 10 1 22148
6,8 19
ocen krytyków
Barany. Islandzka opowieść
powrót do forum filmu Barany. Islandzka opowieść

Monochromatyczny, oszczędny, przejmujący, ale tak po cichu, bez grania na emocjach. To było miłe – czuć, jak ta oszczędność oczyszcza umysł z nadmiaru bodźców, jakbym wzięła głęboki oddech. Trochę przypominał mi gruzińskie "Mandarynki", które bardzo lubię, nie fabułą, ale nastrojem, skupieniem na szczegółach, na zwyczajności.
Polecam. I pójdę sobie na "Barany" raz jeszcze.

P.S.
To nie jest film o baranach. Wydawało mi się to oczywiste, ale sądząc po reakcjach na spotkaniu z reżyserem, jednak nie dla wszystkich chyba ;). To film o relacjach, decyzjach, przekonaniach (o relacjach z baranami też ;) - ale one są środkiem wyrazu a nie celem)

ocenił(a) film na 9
kerstin

To jest film o baranach, tyle że... Nie tylko o tych rogatych i czworonożnych :)

A z twą minirecenzją ogólnie się zgadzam, choć jak dla mnie odrobinę za dużo tej oszczędności było w pierwszej połowie filmu.

ocenił(a) film na 8
kerstin

dziś obejrzałam i w zasadzie od niemalże początku miałam dokładnie to samo skojarzenie z "Mandarynkami", inna strona świata, inna fabuła, ale zwykłe życie pokazane w bardzo podobny sposób.

kerstin

Chyba nie tylko Tobie skojarzyło się to z Mandarynkami :) Też miałem podobne skojarzenie pisząc swoją recenzję: https://unusualmotionpictures.wordpress.com/2016/02/11/ump-recommends-rams/

użytkownik usunięty
kerstin

ja też jestem w głębi duszy "skandynawką" ;) film świetny, na pewno dołączy do moich ulubionych filmów które odswieżam co jakiś czas.
SPOJLER
na końcu zastanawiałam się umarł czy nie, a o biednych baranach które chwyciły mnie za serce, zapomniałam, czyli jednak nie barany były głównym tematem . z podobnych filmów polecam Wyspę kukurydzy.

Bo owce sobie poradziły, bracia to wiedzieli i dlatego je pognali w góry. I brat też przeżył bo pies mądrala sprowadził pomoc. A potem się okaże,że to była trzęsawkopodobna choroba i nie trzeba będzie ich zabić. Tak. Właśnie tak będzie.
Film jest fantastyczny i pokręcony jak owcze runo i ciepło-zimny i naprawdę warto go obejrzeć. Nie dajcie się tylko Państwo, zwieść, że to komedia (gdzieś tak było napisane) bo owszem pojawia się uśmiech ale boki zostają całe. I bardzo dobrze. Beee.

ocenił(a) film na 7
kerstin

Islandia nie jest państwem skandynawskim

ocenił(a) film na 9
imponderable

Geograficznie nie, ale kulturowo?

ocenił(a) film na 8
Sqrchybyk

Kulturowo jak najbardziej. Wystarczy spojrzeć na flagę. ;)

ocenił(a) film na 9
Bjanri

Państwa "czysto" skandynawskie są trzy - Szwecja, Norwegia, Dania, ale biorąc pod uwagę aspekty właśnie kulturowe, mentalnościowe czy po prostu strefę wpływów tych trzech dodaje się do państw skandynawskich np. Islandię a nawet czasem i Estonię :)

Ludzie posługują się kodami kulturowymi, trochę stereotypami też - stąd "słowiańska dusza", "południowy temperament" itp. I także "skandynawski typ" ;) To też upraszcza rozmowy o emocjach, wrażeniach jakie wywołuje dany wytwór artystyczny, w tym wypadku film - wszyscy wiedzą o co chodzi :)

Pozdrawiam i proszę, nie rozkminiajmy tego geograficznie, to jest naprawdę wartościowy, dobry film a już czuję, że rozmowa sobie zejdzie na manowce i zobrazuje stereotyp "kłótliwy jak Polak" ;)

Bjanri

Jezykowo tez. Islandczyk dogada sie bez problemu z kazdym Skandynawem, oprocz Fina.

użytkownik usunięty
imponderable

oczywiście masz racje, ale kraje te są do siebie bardzo podobne pod względem przyrody i krajobrazów i mentalności jak ktoś tu napisał, byłam w Norwegii i Islandia jest do niej bardzo podobna :jezyk, kultura(nie dziwi to skoro zostala zasiedlona przez Norweskich wikingow).
i jesli spojrzeć na klimat filmów skandynawskich, islandzkich a nawet krajów niderlandzkich jest on bardzo charakterystyczny i podobny do siebie.

ocenił(a) film na 8
kerstin

Po obejrzeniu filmu nasunęło mi się skojarzenie, że jest to film o tym jak w zgodzie/z godnością się pożegnać. Jak wyprostować swoją ścieżkę. W relacjach międzyludzkich. O wielkiej sile przyrody, czy tam pogody ;) (końcówka filmu) i czystej biologii (choroba). Oraz baran był chyba tylko jeden, reszta to owieczki ;)

ocenił(a) film na 7
kerstin

Hej, ja też lubię "Mandarynki":) I lubie takie "chłodne" , stonowane skandynawskie kino, zgadzam się z twoją opinią że jest to relaksujące.Swego czasu oglądałem Duńskie filmy ,które przypadły mi do gustu . Chciałbym poznać więcej takich filmów jak "Barany".

ocenił(a) film na 8
kerstin

"Wyspa kukurydzy" ma bardzo zbliżony nastrój. Również opowiada o świecie, który zanika, o człowieku bliskim naturze, zależnym od niej i pokornym. Polecam

ocenił(a) film na 9
kerstin

Niby takie nic - barany. Dosłownie i w przenośni. Rewelacyjne, minimalistyczne kino - 9/10 !!!

ocenił(a) film na 9
kerstin

Dziś delektując się filmem "Mandarynki" przyszła mi na myśl "Islandzka opowieść", którą widziałem kilka m-cy temu. Tak trafiłem na tą recenzję. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones