PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30704}

Błękitna laguna

The Blue Lagoon
6,4 34 248
ocen
6,4 10 1 34248
4,3 3
oceny krytyków
Błękitna laguna
powrót do forum filmu Błękitna laguna

lecz romantyczna (mimo formalnej przynależności do klasycyzmu typu Haydn), tak i ten film nie jest dla mnie przygodowy, lecz EROTYCZNY. Stężenie erotyzmu jest tu tak wielkie, ale też wyrafinowane, że przy nim wiele tzw. filmów erotycznych wyświetlanych późną porą w podrzędnych TV6 czy Puls2 ma zgrabność blokowisk na Ursynowie zestawionych z pałacem wilanowskim.

Wydmin

Dokładnie. Pedo-soft-porno. Taki wniosek nieodparcie nasunął mi się przy seansie. Oglądając toto cały czas wydaje się, że cały ten egzotyczny anturaż stanowi jedynie pretekst do epatowania nagimi piersiami czy siusiakami dwójki – jakby nie było – dzieci czy w każdym razie podrostki (główna aktora była zdecydowanie niepełnoletnia, a i główny aktor mógł w momencie nagrywania scen nie mieć ukończonych jeszcze 18 lat).
I pomyśleć, że ten film jest oznaczony jako dozwolony od lat 12... o tempora, o mores! Nie należę do osób pruderyjnych (oględnie mówiąc), ale byłem w lekkim szoku, gdy wczoraj wyemitowano ten film na Polsacie w środku dnia.

Shlomo_Sheklestein

To znaczy... aż pedo to nie, i nie porno, choć... wiedza, że aktorka miała 15 lat, gdy kręcono ten film wzbudza pewne wątpliwości.
Wiele razy myslałem nad tym filmem. Wprawdzie uzyskują tam efekt niesłychanej naturalności erotyki, bo w takiej sytuacji na wyspie pewnie tak by sie sprawa rozwijała. W perspektywie tego filmu tak zwana erotyka typowych filmów erotycznych jawi się jako niesłychany prymityw, lecz gdy się ogląda "Błękitną lagunę", zadaje sobie człowiek pytanie: po co nakręcono ten film? Kiedy juz film nasuwa mi myśli, ze w jakimś sensie tu odtwarzają doświadczenie ludzkości, bo erotyzm jest głęboko wpisany w naturę człowieka, on jest po prostu bardzo ludzki, to jednak... nie za bardzo wierzę w czystość intencji twórców, a na pewno wielu odbiorców nie odczyta tego filmu tak "naukowo, filozoficznie", czy "antropologicznie".
Pierwszy raz, dwa lata temu, obejrzałem ten film w całości, a przedwczoraj we fragmencie, musiałbym jeszcze raz to zobaczyć, bo nie mam jednoznacznego zdania o tym dziele, choć aż pornograficznym bym go nie nazwał, tam jednak pokazują prawdziwą miłość, no i jak napisałem, filmy zwane erotycznymi jawią się przy nim jednak jako prymitywne i wręcz porno.

Wydmin

Masz bardzo ciekawe spostrzeżenia :) A co do Brooke, to ona dwa lata wcześniej wystąpiła w filmie pt. Ślicznotka, który porusza problemy prostytucji i tam była podobno w niektórych scenach cała naga. A miała tam 12 lat. Szok

Wydmin

Gdy byłem 13 latkiem to miewałem fantazje erotyczne o tym, że jestem na bezludnej wyspie z dziewczyną, która mi się podoba. Nie były to fantazje bardzo wulgarne, polegały na tym, że zajmowałem się dziewczyną i ją chroniłem, a ona później zajmowała się mną. Generalnie w tych fantazjach tworzyliśmy dobry, głęboki związek, pełen emocji, czasem wychowywaliśmy dziecko.
Kilka lat później w trakcie jakichś pijackich rozmów ze znajomymi dowiedziałem się, że oni też miewali takie fantazje.
Myślę, że wielu ludzi w latach nastoletnich przechodziło podobny okres nieuczesanych myśli i twórcy fabuły to wykorzystali.
Dla mnie ten film też jest raczej erotyczny. Przypomina mi te właściwie niewinne wyobrażenia o związkach.

homoxymoronomatura93

No i właśnie, takie wpis jak Twój potwierdza, że ten film taki jest, erotyczny. Film w zasadzie odtwarza myślenie i odczuwanie nastolatków, gdy zgłębiają, czym jest erotyzm. Nie może obyć się w takim dojrzewaniu bez pewnych zbyt śmiałych myśli. Uważam, że trzeba nad tym panować jak nad każdym instynktem - nad tym szczególnie, bo wiąże się z powstaniem nowego człowieka - ale erotyzm ostatecznie jest czymś dobrym, a ściślej wtedy jest, gdy wiąże się z miłością.

Wydmin

Szczerze mam bardzo podobne przemyślenia do twoich :) Naturalnie nad instynktem trzeba panować, ponieważ inaczej człowiek stanie się zwierzęciem (w złym sensie).
Właśnie dlatego nie lubię, gdy nastolatków nazywa się dziećmi. Prawnie tak jest, ale biologicznie i mentalnie według mnie nie :)

Wydmin

To, co piszesz jest jak najbardziej prawdą. Ja też myślę, że to jest film erotyczny. Po prostu kiedy przychodzi dojrzewanie (potocznie nazywane pokwitaniem), to budzi się instynkt poznawania tego, co zakazane. Bo o ile dzieci bardziej interesują się poznawaniem świat, to raczej nie są zainteresowane ciałem; uznają to za coś wstydliwego. Oczywiście mam na myśli duże dzieci;) Bo małe potrafią pytać rodziców o niemal każdy temat :)
Za to właśnie nastolatkowie/ młodzież już nie mają oporów, by odkrywać, czym jest erotyzm :)
Nie chcę oczywiście uogólniać, ale wyciągam swoje wnioski na podstawie obserwacji ludzi, ich wypowiedzi itp.
Więc jeśli kogoś uraziłam, to nie chciałam tego

ocenił(a) film na 9
Wydmin

Oglądałem ten film gdy miałem 5-6 lat i nie widziałem w nim nic niestosownego. Nie wstrząsnął mną. Po seansie, trochę wzruszony historią i muzyką, trochę przerażony morskimi potworami, wróciłem do klocków, kolorowanek i pegazusa. Film pokazuje nagość, ale robi to w subtelny sposób. Filmowcy wykazali się niespotykaną dziś delikatnością i szacunkiem w podejściu do tematu wrażliwości i rodzącej się seksualności u młodych ludzi żyjących z dala od cywilizacji.
Dzisiaj włączysz coś uznawane za wysokich lotów, np. pierwszy odcinek True Blood i już w pierwszych 5 minutach dziewczyna liże genitalia chłopakowi w samochodzie.

Wydmin

a jednak ktoś zauważył myślałem że wszyscy będą udawać że film stał się popularny bo był takim wybitnym dziełem kinematografii

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones