Dzięki za ostrzeżenie ,tak czułem ,że to będzie szmira a Twoja ocena tego filmu tylko mnie w tym utwierdziła :)

Zapomniałeś wspomnieć, że ten "kurczak", to jednak mistrzyni NCCA na 100 metrów, pięcioboistka, czy przede wszystkim w armii amerykańskiej pierwsza kobieta, która została członkinią 75 pułku Rangersów w dodatku była już w stopniu porucznika.
I mamy w filmie pokazane jej wspominki choćby z treningu Rangerów w którym biegnie z kolegą na plecach.
A to chyba trochę zmienia postać rzeczy, że "kurczak", który już brał udział(a co też jest pokazane) w działaniach bojowych dawał sobie radę z nie grzeszącymi bystrością wiejskimi karkami.
A co do samego filmu - bywały i bywają duuużo gorsze od tego, choć fakt - jest schematyczny i momentami durny, ale czego wymagać od niskobudżetowca...

serio koleś nie jeden koks się przejechał na szczypiorkach bo mu się wydawało ze jest duży to sobie poradzi , widać że mało w życiu widziałeś lub o życiu wiesz

Oh nie, 'nie oglądajcie, jeśli nie musicie'. Nie ma to jak opinia internetowego przygłupa koniobijcy. Typie jesteś anonimowym śmieciem. Każdy będzie oglądał na co ma ochotę, wsadź sobie swoje rady głęboko. Jesteś dałnem, który nie potrafi nawet składnie napisać kilku zdań. Nie ma głupszego filmu niż twój komentarz.