Film zrobiony w klasyczny sposób, z charakterystycznym klimatem lat 80 i lekko angielskim humorem. Efekty gore cieszą oko, scena przemiany zrobiona rewelacyjnie jak na 1981 rok. Zdecydowanie najlepszy jest prolog i muzyka w czołówce oraz teksty typu "Bar pod Zarżniętą owcą" czy jakoś tak.
Na minus- schematyczne i proste zakończenie. 8/10