musze przyznać że najlepszy aktor w tym filmie
bo reszta to takie cioty nierozgarniete

owszem, Foster zagrał arcyfajowo nerwusa ;D

To dla niego normalne...
"Wymiata" w prawie każdym filmie, a sama jego obecność podnosi rangę produkcji co najmniej o 1 oczko w górę.
Nic dodać - rewelacyjny aktor.

święta prawda a nawet o dwa oczka. Właśnie oglądam z nim filmy i żałuję, że nie często dostaje główną rolę ale z drugoplanowej również wybija się na pierwszy plan po prostu ma talent, dobry warsztat plus mega dużo pracy w to wkłada.