Ten film kosztował nie mała sumke tylko nie wiem na co ja wydano. Aktorzy miernoty straszne, efekty tragiczna tragedia, sceny lipa nad lipami. Jak mozna zmascic tak dobra gotowa fabule i scenariusz w dodtaku wydajac na to 20 banies dolarow.
Bo według ówczesnego prawa skarbowego w Niemczech(podobno teraz już nie jest tak łatwo). Stratę z produkcji filmowej można było odpisać od podatku. Dlatego czym większa strata tym de facto większy zysk. Miało to promować rozwój niezależnej kinematografii czyli młodzi twórcy i takie tam. Uwe Boll odkrył tą niszę i zaczął kręcić gnioty wiedząc że i tak na nich zarobi a ew. sponsorzy dostaną zwrot kasy od państwa:).