Bardzo udany film. Piekne zdjęcia i muzyka. Doskonałe występy, szczególnie Vanessy Redgrave i Timothy Daltona, w roli niewiernego męża. Ponadto śiwtene, bardzo brytyjskie dialogi, np. "A co by pan zrobił, gdyby panu zaginęła żona?" - po chwili namysłu - "Ale ja nie mam żony.". Prawda, że piękne.