Niestety,ale duże rozczarowanie - spodziewałem się po tym filmie duuuuużo więcej.Przykro mi to pisać,ale jak tak ma wyglądać nasze współczesne ambitne kino,to ja dziękuję i wybieram "Klan".Film jest z jednej strony wyprany z emocji i najzwyczajniej nudny,a z drugiej strony rozhisteryzowany jak rola głównej bohaterki(ktoś tu się zachwycał grą pani Popławskiej,ale dla mnie to zdecydowanie przeszarżowała babka i wyszła z tego jakaś parodia).Co do samej fabuły to zachowanie prawie wszystkich bohaterów w tym filmie jest co najmniej irracjonalne - dobra wiem główna bohaterka pogrążała się w chorobie(inna sprawa,że beznadziejnie jest to ukazane),ale gdzie była reszta?Matka,koleżanki czy wreszcie sam mąż - nikt nie pomógł,nikt nie interweniował,ja tego nie kupuję.Szkoda,bo temat wydawał się ciekawy,ale wyszła lipa.