Dawno takiej popeliny nie oglądałem. W sumie to szkoda czasu na analizowanie dlaczego. Powiem tylko, że chyba z uwagi na brak czasu albo kasy nie robili dubli scen. Jak aktorom wyszło tak wyszło. Pamiętniki z wakacji przy tym to popis gry aktorskiej...
Ja każdą produkcję Asylum i SyFy właśnie tak traktuję. Oglądam ich większość i żadnego nie oceniam tak nisko ;)
Wg mnie film nie aż taki fatalny ;)
Za poważne jak na parodię :) ale oceniając w ten sposób to rzeczywiście można by dać więcej.. Zwłaszcza za scenę poszukiwania ostatniego w Ameryce ula - równocześnie przy użyciu kamery termowizyjnej i latarki :) Dobrze, że udało im się zabrać w garść parę nieruszających się pszczół - ludzkość uratowana :)
Ja wytrwałem do końca, ale łatwo nie było :) Film wybitnie idiotyczny, fabuła jest równie nędzna jak gra aktorska. 1/10.
Nigdy wcześniej nie widziałem tak złej gry aktorskiej i tak fatalnych efektów specjalnych :) Najzabawniejsze chyba były miny strzelane przez blondynkę grającą jedną z głównych ról :) Obejrzałem jednym okiem w pracy robiąc różne inne rzeczy :)
Film ogółem na poziomie dialogów w pornosach :D Ale dobrze czasem tak dac mózgowi odpocząć :D obśmiałam się... :D:D 1/10
...aaaaaa... ratunku jakim cudem to trafiło na mój twardy dysk ? Porażka na każdej linii.
aktorstwo: 1
efekty specjalne: 1
dialogi: 1
scenariusz: 1
...aaaaaaa.aaa
Właśnie oglądam to wybitne dzieło :D. Tu się nic kupy nie trzyma a gra aktorska powala. Czy oni w końcu zabrali coś poza pszczołami? Kilkadziesiąt osób i trzy martwe pszczoły i można odbudować ekosystem, doprawdy. Albo ja niedokładnie oglądałem albo ten potop rozwinął się w ciągu paru dni a oni już mieli zbudowaną arkę i to jeszcze wadliwą. W tej chwili przerabiają arkę na żaglówkę. Zła wiadomość jest taka, że to nie jest komedia. Chyba.