Dobrze napisane! Uważam, że książka i film upokarzają kobiety...

Różne ludzie mają fantazje, ale ta ksiażka jest po prostu literacko gniotem. Kolejny schemat Kopciuszka tylko na ostro

Gorzej. Kopciuszek był postacią budzącą sympatię. Pracowita, dzielna i dobra. A Laura? Leniwe, przygłupie kur******e, które zajmowało się wyłącznie dymaniem, zakupami i chlaniem. Zero zainteresowań, zero empatii, zero rozumu. Te książki są tak strasznie męczące, że przechodząc na kolejną stronę miałam nadzieję, że może w końcu w następnym akapicie ktoś odstrzeli temu bezmózgowi farbowany łeb. A tu nic. Ta pseudoliteratura jest przede wszystkim toksyczna społecznie. Kobieta ma być utrzymanką i zabawką bogatego faceta. Może on robić z nią co chce (wg książki gwałt jest dopiero wtedy, gdy facet podczas seksu spuści łomot partnerce). Depresja to stan, który wynika z tego, że człowiekowi się nudzi i nie ma nic do roboty. Lekarstwem na to są zakupy (oczywiście za pieniądze kochasia). A dawanie du** i robienie głupot po pijaku jest całkiem spoko i urocze.

Czasem, jak takie g... wychodzi na rynek, najpierw jako książka a potem film to chce się aż powiedzieć "cenzuro wróć!". Czy istnieje jeszcze takie coś coś "kolaudacja"? Czy w filmie mogą pokazać co chcą, nawet jeśli urąga to inteligencji człowieka, dobremu smakowi i np. zachęca to zachowań przestępczych?

Sam sobie chyba odpowiedziałeś... ;-) Nie, nie istnieje i tak, mogą. Mnie zastanawia, że tam wśród producentów pojawia się nazwisko "Kawulski", na które zaczynam mieć coraz większą alergię, bo już kolejny film jest firmowany tym nazwiskiem (nie wiem czy faktycznie istniejącego gościa, czy jakiegoś figuranta będącego przykrywką jakiegoś grafomańskiego kolektywu), którego wymowa jest moralnie dwuznaczna, a coś społecznie i etycznie paskudnego, jest przedstawiane w atrakcyjnym świetle. Dorosły człowiek z ukształtowanym systemem wartości się co najwyżej skrzywi, ale młodsi czy mniej dojrzali widzowie mogą łyknąć ten świat przedstawiony w filmie i próbować odtwarzać w swoich zachowaniach. Ergo, to co robi ten typek jest potencjalnie groźne...

I co lepsze, prawdopodobnie część głupich, które za bardzo się wkręcą w fabułę popatrzy pewnego dnia na swojego normalnego, spokojnego, atrakcyjnego w normie chłopaka i pomyśli z rozczarowaniem "to ja mam spędzić w tym nudnym, zwyczajnym związku z tym nieudacznikiem resztę życia?! O nieeee". Chłopaka zostawią i zaczną polować na swojego gorącokrwistego Antonia. Co z tego, że same na ogół niezbyt piękne, niezbyt mądre i co gorsza nawet z domu nie bogate. Antonio się nie pojawi, albo nie będzie zainteresowany, a one będą płakać psisapsiółkom w mankiet, że "czemu ja jestem samaaaaa i czemu ci faceci są tacy beznadziejni". W sumie to lepiej, bo głupota nie zostanie przekazana w genach dalej. W ogóle te pseudoksiążki (i ich psychofanki) przypominają mi jasno i dobitnie, że większość polskiej inteligencji została wymordowana w czasie II WŚ.

No masz rację Jutrzenka, jeśli chcieć sie aż tak nad tym gniotem pochylać. Ja bym fabułę rozpatrywał jako fantazję seksualną, ale jak trafi na głupią to weźmie to dosłownie.
Z drugiej strony żyjemy w czasach, w których niszczy się tradycyjne role męskie i męskość jako taką i mam wrażenie, że co raz więcej kobiet będzie w ramach odreagowania kręcił właśnie coś takiego jak 365 dni. Szowinistą nie jestem, ale filozofii feministycznej nie trawię...

W punkt!

najśmieszniejsze jest to że kobiety piszą o upokorzeniu za to że w filmie bohaterka została kupiona. Ide o zaklad ze 99% z Was w tej sytuacji zachowałoby się tak samo, a nawet duzo wczesniej wskoczyłaby do łóżka. Teraz przemawia przez was tylko zazdrość, bo tkwicie na swych wiochach czy instagramach czekając na księcia z bajki, a on nie przyjezdza a lata lecą.

A dupa sałata. Ja mam szczęśliwe małżeństwo. I honor i godność przede wszystkim! Nigdy bym się nie zdecydowała na taki układ (mogę przyjąć tylko wyjątek, gdyby moje dziecko było ciężko chore, pieniądze byłyby potrzebne na już i nie miałabym innej drogi, żeby dziecko ratować). A ona co? Wziął ją na drogie zakupy, "uratował" kiedy po pijaku jak ostatnia idiotka spierdzieliła się z jachtu do morza i od razu dziewczynie z wdzięczności nogi rozjechały się w szpagat. Wyobraź sobie, że są na tym świecie dziewczyny, które nie żyją ze sponsoringu, tylko zarabiają pracując uczciwie, na ciuchy od projektantów mają wyrąbane i wolą czytać książki zamiast kupować buty Laboutina.

Nie chrzań. Teraz generalizujesz, że kazda z nas, która oceniła ten film jako chłam, w pierwszej kolejnosci zrobiłaby to co Laura. Nie każda ma problemy psychiczne, i nie kazda potrzebuje "zwiazku" z dodatkiem syndromu sztokholmskiego.

A ja ide o zakład, że nie masz racji. Najśmieszniejsze to są takie chłopczyki, którzy nie potrafią utrzymać rąk przy sobie i muszą pisać takie wysrywy, jak to on bardzo wie jakie są kobiety, których na oczy nie widział, oraz co kiedy by zrobiły. Żałosne.

Skomentuję tak: kiedyś było głośno o galeriankach. Młode dziewczyny, które za kupno spodni robiły loda... teraz pokazane jest, że galeriankami są wszystkie kobiety, niezależnie od wieku.

Kobieta 30+ też, tyle że za lepsze ciuchy daje d...

I jeszcze wiele osób takie zachowania pochwala.

Napiszę jeszcze raz, bo z jakichś dziwnych powodów pierwszy egzemplarz mojej wypowiedzi został zablokowany. Zapewne na skutek donosu grupy wielbicielek wolności słowa i ich wiernych psiaczków.

Tak, wszystkie kobiety mogą stać się galeriankami, ale tylko jeśli zostaną odpowiednio "przyciśnięte" przez obrzydliwie bogatego, obłędnie przystojnego samca alfa.

Kombinacja tak rzadko spotykana, że może się przydarzyć tylko znikomemu promilowi kobiet.

A więc... nie musisz się tak martwić.

"Tak, wszystkie kobiety mogą stać się galeriankami, ale tylko jeśli zostaną odpowiednio "przyciśnięte" przez obrzydliwie bogatego, obłędnie przystojnego samca alfa."

Tak, masz rację. Jeśli bogaty Samczo Alfa zagrozi, że uśmierci dzieci porwanej przez siebie kobiety, jeśli ona nie zostanie jego "galerianką" i nie będzie z nim sypiać, to ta się zgodzi, dla nich.

W pozostałych przypadkach to tylko pobożne życzenia przegrywów i stulejek, którym puchną cohones na widok dowolnej kobiety, a w życiu za rękę nie trzymali i chcieliby mieć taką władzę nad kobietą jak Samczo Alfa ale nie mają władzy nawet nad samymi sobą.

Ależ rozpętałaś krucjatę w obronie niewieściej niezłomności "niedoszły zerwany kłosie".

Chyba w kilkunastu tematach dałaś wyraz swojemu oburzeniu. Imponujące...

Ale wyobraź sobie, że moja - w poprzednim poście sformułowana - teoria nie jest oparta na "pobożnych życzeniach", ale została przeze mnie empirycznie zweryfikowana, ponieważ przez kilka lat bawiłem się w sponsoring.

Nie jestem samcem alfa i nie jestem obrzydliwie bogaty a wyobraź sobie, że moja skuteczność oscylowała w okolicach 100%.

I nie musiałem Twoich "niezłomnych" koleżanek jakoś mocno "przyciskać", wystarczyło, że same się przycisnęły np. pożyczką od Providenta :DDDD

Jakich koleżanek? Nie nazywaj swoich kórevv "moimi koleżankami", bo ich po pierwsze nie znasz, po drugie robisz z siebie ignoranta, który myśli, że jak zasponsorował kilka CHĘTNYCH na to kobiet, to każda inna by się zgodziła.
Heh, bawią mnie tacy chłopcy, co to myślą, że mają o czymś czy o kimś pojęcie na podstawie swoich kilku przygód.

Moje "niezłomne" koleżanki są "niezłomne" i wara tobie od nich.

Impoujące jest, jak tacy nie mający o życiu pojęcia chłopcy są tak przekonani, że znają wszystkie kobiety na wylot lepiej niż one same siebie xD

Liczyłam też na standardowy stulejarski pościk w stylu "ciebie jakbym przycisnął to byś lizała mi odbyt" ale + dla ciebie taki, że przynajmniej tego nie napisałeś. Jeszcze.

Cytując klasyka:
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy, tak pełni wątpliwości"

Co Ty masz z tą stulejką?

Dowodzi ona jakiejś dziwnej obsesji na punkcie męskiego członka.

Czyżbyś zazdrościła mężczyznom, że oni go mają a Ty nie i stąd właśnie te rozpaczliwe próby wmówienia sobie, że mężczyźni choć mają to co Ty chciałabyś mieć to na pewno im to nie działa jak należy?

Możliwe, że psychoterapia pozwoli Ci zwalczyć tę obsesję a może kto wie - kres będzie w stanie położyć jej dopiero operacja zmiany płci...

I jesteś niekonsekwentna, bo w innym wątku grzmisz żeby nie kierować się żadnymi tam jakimiś badaniami tylko własnymi obserwacjami a jak ja to tutaj robię to też Ci się nie podoba.

Zdecyduj się moja rozchwiana emocjonalnie przyjaciółko.

Pewnie, żadna babka Cię nie chce i wylewasz swoje frustracje przy okazji obrażając wszystkie kobiety z bezsilnosci, bo jedyne co Ci zostało to samozadowalanie

Ależ ja współczuję kobietom.

Posiadając taki przepotężny kapitał w postaci swojego ciała jak one muszą biedule walczyć same ze sobą żeby tego kapitału nie spieniężać...

Tym bardziej, że wiadomo - ten cielesny kapitał z czasem marszczy się, flaczeje i staje bezwartościowy :(

Spoko, trzeba było od razu mówić, że gustujesz w innej płci.

A... gdzie niby w moich wypowiedziach dostrzegasz przejawy skłonności homoseksualnych?

No cóż, taką niechęć do kobiet może wyjaśniać tylko traktowanie ich jako konkurencji albo bycie życiowym nieudacznikiem, którego kobiety olewają wybierając bardziej ogarnietych mężczyzn, który zamiast się ogarnąć, jęczy, że to dlatego, że kobiety są sprzedajne.

Na początku zabiegałem o względy płci pięknej w tradycyjny sposób czyli wciskając ciemnotę, którą to jak wiadomo płeć piękna uwielbia, ale później doszedłem do wniosku, że lepiej jest jednak po prostu rzucić kasę, bo raz, że jest prościej, dwa - laski w sumie te same no i trzy - mimo że te same to takie jakby bardziej wdzięczne i... otwarte na nowe doznania.
:DDD

''Co Ty masz z tą stulejką?''

Widze, nowy w internetach.

''Zdecyduj się moja rozchwiana emocjonalnie przyjaciółko.''

A co panowie mają z tymi emocjami u kobiet xD Ubzdurają sobie coś o kobietach a potem wmawiają, że kobiety takie są i stosują to jako argument w dyskusji. Coś w stylu "gdzieś przeczytałem, że kobiety są bardzo rozemocjonowane, a więc nie masz racji, bo jesteś kobietą".

Już spieszę, mój niezbyt myślący logicznie kolego.

Otóż twoje obserwacje dotyczą kobiet z twojego otoczenia, które zgodziły się na ten układ. Możliwe, że ze wszystkich kobiet wokoło wybrałeś te, które się na to zgodzą (biedne? cwane? ładne?). Wybierając załóżmy 5 kobiet chętnych na sponsoring z grupy 100 kobiet, mamy 95 kobiet które na sponsoring się nie zgodzą. A więc ilość chętnych wynosi tylko 5% !
A z tych chętnych każda jest chętna, więc 100% chętnych to 100%. Stąd twoja wymyślna teza, że każda taka jest.

"Na początku zabiegałem o względy płci pięknej w tradycyjny sposób czyli wciskając ciemnotę, którą to jak wiadomo płeć piękna uwielbia, ale później doszedłem do wniosku, że lepiej jest jednak po prostu rzucić kasę"

Jakbyś nie wrzucał ciemnoty, to byś poznał jakąś. Widać, że ciebie interesuje tylko seks i nic więcej, a kobie... tfu, dziwki, które mogą dać za kasę, wolą zrobić to za kasę, niż za darmo, zwłaszcza, jeśli ich "kochanek" jest kiepskiej jakości kochankiem.

Ty takim jesteś, bo raz, masz zerową wiedzę o paniach i wymyślasz jakieś głupoty typu "laski uwielbiają jak się im wciska ciemnotę" to jeszcze liczyłeś, że jakaś prześpi się z jakimś ignorantem i chamem xD

Nie wiem co chcesz udowodnić i czemu się kłócisz w ogóle, już ci wyjaśniłam, że nie każda kobieta się zeszmaci, nie każda leci na kasę i nawet szympans by to zrozumiał za pierwszym razem, a do ciebie widzę, nadal nie dociera.

Albo jesteś marnym trollem, albo mieszkasz w piwnicy a jedyne laski, z jakimi miałeś kontakt, to te z internetu (.jpg) i roxanki. Nie masz czasem konta na wykop? Bo tezy masz wymyślne jak tamtejsze przegrywy XD

Widać, że to przegryw. Normalny facet nie zieje taką nienawiścią do pań, nie pisze na ich temat głupot i nie wykłóca się w necie, że jego wymysły to prawda objawiona xD Jemu nie zależy na przekonaniu nas że ma rację, tylko na kłótni ze "sfrustrowanymi rozemocjonowanymi babami" sama w sobie :)

Ależ ja nie nienawidzę kobiet, ja je uwielbiam.

Uwielbiam jak z pewną taką nieśmiałością oddają mi się za symboliczne wsparcie, z pewną taką nieśmiałością, bo przecież one "takie" nie są :DDD

Uwielbiam im sprawiać przyjemność i patrzeć jak ta przyjemność na nie działa, jakie się robią rumiane... gorące... jakie mają skurcze... jak tracą kontrolę nad swoimi drżącymi ciałkami...

:DDDD

No i fajnie. Napisz książkę zamiast marnować swój bajkopisarski talent na filmwebie ;]

" teraz pokazane jest, że galeriankami są wszystkie kobiety,"

Niby gdzie jest pokazane, że wszystkie? XD
Laura to są wszystkie kobiety?
A wszyscy faceci są jak Massimo pewnie? xD

Miałem na myśli, że obecnie kobiety takie są: dając drogie prezenty w zasadzie każda pokazuje pierwiastek kur...

Czy kiedykolwiek dożyję czasów, gdy faceci przestaną pisać brednie o kobietach a występki paru sztuk nie będą przypisywać ogółowi?
Czy są na świecie tacy LOGICZNI mężczyźni czy już umarli i zostały same jamochłony?

Obecne kobiety to grupa kilku miliardów osób w wieku od 0 do 100 co najmniej lat.

"każda pokazuje pierwiastek kur..."

Doprecyzuj, o które kobiety ci chodzi i sprawdź, czy nie należą one do mniejszości kobiet, zamiast sugerować, że to ogół. Bo przecież wiadomo jest, że nie każda, więc dziwi mnie użycie tam słowa "każda" zamiast "jakaś część". Wkradł się błąd czy celowo to napisałeś? Bo jeśli celowo to... wychodzi na to że jednak logiczni panowie umarli.

Uważam, żę de facto w każdej kobiecie jest jakiś pierwiastek kur...

A ja uważam, że de facto w każdym mężczyźnie jest jakiś pierwiastek ameby :)
Pozdrawiam :)

Przecież taki model jest od dawna - a skąd się wzięło powiedzenie w Polsce są same DAMY albo i nie damy zależy komu i za ile, a że te DAMY to jednocześnie impotentki seksualne to i mają problemy z głową, ilość kobiet tzw pier..lniętych jest w tym kraju wyjątkowo duża

Facetów nie miejsza.

nie jestem kobietą, ale gdybym był to pewnie bardziej by mnie podniecał przystojny maczo, mający władzę i pieniądze, niż jakiś janusz który po powrocie z fabryki kładzie się na kanapie i puszcza bąki pijąc piwo, a ten film to jest nic innego jak kobiece fantazje...
a im głośniej jakieś niezaspokojone femimistki krzyczą jaki to syf tym większą można mieć pewność, że tak wyglądają ich mokre sny

można wiedzieć dlaczego kobiety nie lubią tego filmu? czy chodzi o to, że facet dominuje nad kobietą czy o cos innego? nie chodzi mi o marne aktorstwo, reżyserie itd..