Nastawiłam się że wszystkie wątki będą w filmie te co w książce, ale jednak się strasznie zawiodłam, pewnie osoby które czytały książkę zawiodły się w ciul (tak jak ja), nic się nie kleiło, na końcu jak film się skończył to zastanowiłam się czy cokolwiek było w tym filmie na podstawie książki, ale po krótkim namyśle, NIC nie było. Książka mówiła o czym innym i film.
Temat dziecka w książkę ciągnął się od początku do końca, na świętach nawet jako prezent laura oznajmiła mu ze to chłopiec, a tu jedyny prezent jaki mu dała to noc w łóżku, massimo wiedział o dziecku aż do samego końca książki gdzie miał wybrać kogo ratować.
W filmie zaś temat dziecka zaczął się i zakończył w pierwszych 7 minutach, gdzie masimo o tym dziecku dowiedział się dopiero na zakończeniu że w ogóle laura była w ciąży tylko je straciła.
Jestem strasznie zawiedziona film słabe 2/10. Jeśli bym nie czytała książki to może ocena była by lepsza, ale jeśli film ma być na podstawie książki, I nagle okazuje się że jedyne co mają wspólnego to tytuł i aktorów. Stracone 2h oglądania i czekania 2 lata na coś takiego.
Zero fabuły, nic nie jest wyjaśnione, o wątkach książkowych nawet nie wspomnę. Podziekuje
Blanka Lipińska w swojej wypowiedzi poinformowała, że po przejęciu filmu przez Netflix, będzie to luźna adaptacja. Tak samo i 3 część.